Portal napisał, że firma obecnego wiceministra sportu i turystyki Łukasza Mejzy obiecywała leczyć umierających na raka i stwardnienie rozsiane, chorych na Alzheimera, Parkinsona oraz inne nieuleczalne przypadłości. Mejza miał osobiście przekonywać m.in. rodziców chorych dzieci, że terapia jego firmy je wyleczy. Cena wyjściowa miała być niebagatelna – to 80 tys. dolarów. Jak zaznacza WP metoda, którą zachwalał polityk, nie ma medycznego potwierdzenia, a całość była obliczona na finansowe oszukanie chorych i ich bliskich.
"Wiceminister Łukasz Mejza postanowił zarabiać na krzywdzie dzieci. Jego spółka za 80 tys. $ obiecywała leczenie raka, dystrofii, autyzm i wiele innych. Terapia nie jest potwierdzona medycznie i może być niebezpieczna" – tak reklamuje na Twitterze swój tekst jeden z jego autorów, Szymon Jadczak.
Stanowisko Mejzy
Polityk do sprawy odniósł się za pośrednictwem Facebooka. Mejza stwierdza, że jest to "kolejny nierzetelny atak na jego wizerunek i dobre imię". Poinformował o podjęciu kroków prawnych w związku z tekstem WP.
"Ukazanie się tych artykułów wiążę z faktem, iż w krótkim czasie przed ich opublikowaniem odrzuciłem propozycje opuszczenia obozu rządowego i przejścia do opozycji. Takich propozycji zasilenia obozu totalnej opozycji od złożenia ślubowania poselskiego otrzymałem kilka, zawsze odmawiałem. Jednakże w przypadku wcześniejszych propozycji stawką nie było utrzymanie większości rządowej, stąd brutalność i bezwzględność obecnych ataków" – czytamy.
Dalej wiceminister pisze: "O intencjach autora dwóch kluczowych ataków na mnie świadczy jego wpis w jednym z portali społecznościowych opublikowany w dniu, w którym zostałem członkiem rządu, o następującej treści:
facebook
Kariera Łukasza Mejzy
Mejza ma 30 lat. Po śmierci Jolanty Fedak zdecydował się na objęcie zwolnionego mandatu poselskiego. 16 marca 2021 złożył ślubowanie, zostając posłem niezrzeszonym. Do Sejmu dostał się z list PSL.
W czerwcu 2021 wraz z posłem Zbigniewem Ajchlerem ogłosił powołanie stowarzyszenia "Centrum". W październiku 2021 przystąpił do Partii Republikańskiej (w związku z czym zgłosił następnie akces do klubu parlamentarnego PiS), zostając jej wiceprezesem.
15 października objął stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu oraz pełnomocnika prezesa Rady Ministrów ds. nowych technologii w sporcie. Następnie, po utworzeniu Ministerstwa Sportu i Turystyki, objął stanowisko sekretarza stanu w tym resorcie.
Czytaj też:
Narada w Sejmie. Kto dotarł na spotkanie z marszałek Witek?