Poseł Lewicy o restrykcjach covidowych: Nasz rząd się boi
Polityk Partii Razem skomentowała we wtorek zapowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego dotyczące wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko COVID-19 dla poszczególnych grup zawodowych w Polsce.
Obowiązek szczepienny
– Obowiązek szczepień nie uderza w wolność obywatelską. Wszystko byłoby pięknie, gdyby faktycznie działało tak, że chorowałyby tylko osoby, które się nie zaszczepiły. Aby powstrzymać pandemię, potrzebujemy jak najwięcej zaszczepionych. Im więcej osób w społeczeństwie jest zaszczepionych, tym tak naprawdę wirus nie ma się między kim rozprzestrzeniać – mówiła Paulina Matusiak.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz Ministerstwo Zdrowia chcą wprowadzenia obowiązku szczepień preparatem przeciw COVID-19 dla trzech grup zawodowych – medyków, nauczycieli i służb mundurowych. Miałby on obowiązywać od 1 marca 2022 roku. Szef resortu Adam Niedzielski ogłosił decyzję na wtorkowej konferencji prasowej. Minister wskazał, iż "perspektywa marca jest tym okresem, w którym szczepienia powinny być wykonane, bo potem oczywiście, jak wejdziemy w okres od 1 marca, będzie to już szczepienie, które jest wymagane jako spełnienie warunków pracy".
Zdaniem poseł Pauliny Matysiak, Adam Niedzielski powinien rozporządzeniem wprowadzić obowiązek szczepienny, ale "nie chce tego zrobić". – Nasz rząd boi się nawet sprawdzać, czy obywatele noszą maseczki w przestrzeni publicznej i transporcie publicznym – oznajmiła polityk klubu parlamentarnego Lewicy.
Projekt Lewicy
W tym tygodniu Lewica zaprezentowała swój projekt odnośnie obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19. Zakłada on również wyłączenie z lockdownu firm, w których wszyscy pracownicy są zaszczepieni.
Już w minioną niedzielę lewicowi deputowani przedstawili pomysł o karach grzywny dla dorosłych Polaków, którzy nie będą chcieli przyjąć preparatu.