Morawska-Stanecka: Ja sobie czegoś takiego nie wyobrażam nawet w PiS-ie

Dodano:
Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka powiedziała o przyczynach odejścia z Lewicy. Odniosła się przy tym do metod stosowanych w klubie.

W ostatni wtorek oficjalnie doszło do rozłamu w klubie parlamentarnym Lewicy. Ugrupowanie opuściło kilku polityków i założyło swoje koło. Dlaczego tak się stało, opowiedziała w środę rano w "Rozmowie Piaseckiego" na antenie TVN 24 wicemarszałek Senatu.

Rozłam Lewicy

Andrzej Rozenek, Wojciech Konieczny, Joanna Senyszyn, Robert Kwiatkowski i Gabriela Morawska-Stanecka założyli koło Polskiej Partii Socjalistycznej w parlamencie. Przewodniczącym został senator Konieczny, który od dłuższego czasu jest prezesem partii o takiej samej nazwie. Tego typu ruchy oznaczają, że klub Lewicy nie tylko w bieżącej kadencji nie będzie miał swojego senatora, ale również stracił stanowisko wicemarszałka Senatu. Dyktatorskie praktyki, fałsz, zakłamanie, seksizm – to kilka z wielu zarzutów, które pojawiły się pod adresem kierownictwa Nowej Lewicy, formacji politycznej, która powstała z połączenia dwóch partii – Wiosny Roberta Biedronia oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

– Myślę, że proces, który następował w naszych głowach zaczął się znacznie wcześniej. Wtedy, kiedy zauważyliśmy, że w partii zaczęto stosować metody, które nawet nie licują z tym, że to partia lewicowa. Np. na zarządzie jest głosowanie, idzie nie po myśli przewodniczącego jednego czy drugiego, więc powstaje pytanie: "Będziesz za tym głosował?". Odpowiedzieć: "Nie". I jest zawieszony. Ja sobie czegoś takiego nie wyobrażam nawet w PiS-ie – oznajmiła Gabriela Morawska-Stanecka.

– Dla mnie to metody niedemokratyczne. (…) Stosował je Włodzimierz Czarzasty – dodała polityk.

Odpowiedź klubu

Jeszcze we wtorek przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy odpowiedział na stawiane zarzuty.

– Jestem tym niemiło zaskoczony. To nielojalne, by odchodzić z klubu parlamentarnego, który był listą wyboru w 2019 roku. Z drugiej strony, jeśli ktoś chce szukać swojej innej drogi, poszukuje miejsca, to nikt nikogo nie będzie atakował. Lewica idzie dalej swoim szlakiem, nie ogląda się za siebie – stwierdził w rozmowie z Interią Krzysztof Gawkowski.

Źródło: TVN24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...