"Grupy samobójców". Rosja przygotowuje specjalne oddziały militarne

Dodano:
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: PAP/EPA / SERGEI KARPUKHIN / POOL
Federacja Rosyjska ma przygotowywać do działania "grupy samobójców", czyli ukraińskich separatystów współpracujących z Kremlem.

Wiadomość obiegła w poniedziałek brytyjskie media – podał portal polskatimes.pl. Grupy separatystyczne z polecenia Kremla miałyby naprowadzać urządzeniami satelitarnymi cele do zniszczenia na terytorium Ukrainy.

Od dłuższego czasu doniesienia wskazują na to, że Rosja planuje inwazję na teren sąsiada w pierwszych miesiącach 2022 roku – w styczniu bądź lutym. Takie informacje przekazały także amerykański i ukraiński wywiad Polsce.

Nowy plan Kremla

"Grupy samobójców" miałyby nawet oddawać się w ręce ukraińskich służb, by wskazywać potem precyzyjnie pozycje wroga – żołnierzy czy bazy wojskowe do ostrzeliwania – wskazują tabloidy na Wyspach Brytyjskich, cytowane przez Polskę Times. Informacje mają pochodzić od ukraińskich wojskowych, którzy z przesłuchania pojmanych separatystów dowiedzieli się o przeprowadzeniu przez Rosję precyzyjnego bombardowania, którym kierowali z ziemi bojownicy wspierani przez Moskwę. Członkowie prorosyjskich grup zapewniali, że są gotowi nawet poświęcić w misjach swoje życie.

Federacja Rosyjska ma się przygotowywać do inwazji na Ukrainę w zimowych warunkach. Stąd też niedawne ćwiczenia rosyjskich snajperów i oficerów wywiadu wojskowego. Szkolenia dla personelu militarnego miało specjalnie przebywać w niskiej temperaturze, przy dużej pokrywie śnieżnej, silnych podmuchach wiatru i w warunkach nocy polarnej.

Obecnie Rosja ma mieć ok. 70 tys. żołnierzy w pobliżu granicy z Ukrainą, a także swój sprzęt wojskowy. Doniesieniom o inwazji zaprzecza jednak Kreml. Jego zdaniem, atmosferę w regionie podsyca Pakt Północnoatlantycki. Na posiedzeniu Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie minister spraw zagranicznych Federacji Siergiej Ławrow nazwał nawet działania Ukraińców "militarnym awanturnictwem".

Źródło: polskatimes.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...