"Borys nie żyje, nie oddycha". Niepokojący telefon do żony Budki
Niepokojącą informację otrzymała nie tylko żona Borysa Budki. Również sam poseł otrzymał telefon z informacją o śmierci żony.
"Przed kilkoma minutami moja żona odebrała telefon zidentyfikowany jako mój numer z informacją o moim zgonie. Chwilę potem z jej numeru zadzwoniono do mnie z informacją o jej śmierci. Ponieważ jesteśmy razem, udało nam się to nagrać. Posłuchajcie" — napisał Borys Budka w mediach społecznościowych.
Do wpisu dołączył filmik, który przedstawia telefon z informacją o śmierci żony.
"Właśnie dostałam telefon z numeru mojego męża, gdzie damski głos powiedział: "Borys nie żyje, nie oddycha. Miał zawał, stwierdzili zgon." Na szczęście jest obok mnie" – napisała z kolei żona polityka.
Seria telefonów. Groźby pod adresem Giertycha i Matczaka
Telefony do Borysa Budki i jego żony to nie jedyne takie incydenty w ostatnim czasie. Niedawno bardzo podobny telefon miała otrzymać córka Romana Giertycha.
Maria Giertych przekonuje, że otrzymała telefon z groźbami śmierci. Rozmówca miał się domagać, by przestała mówić o systemie Pegasus. "Numer telefonu podszywał się pod kancelarię mec. Dubois - przyjaciela mojego taty. To naprawdę straszne co się dzieje…" – napisała w mediach społecznościowych.
Do sprawy odniósł się jej ojciec. "Posłuchajcie s…syny. Minie może jeszcze trochę czasu, ale znajdziemy was. I nie pomoże wam to, że wykonywaliście rozkazy. Obiecuję wam, że gdy was dopadnę (a stanie się to niechybnie) to nie ujrzycie słońca bez krat przez dekady. A nas i tak nie zastraszycie" – napisał Roman Giertych na Twitterze.
Również popularny prawnik Marcin Matczak otrzymał telefon, że nie żyje jego syn.
"Dziś około 21.00 dostałem telefon z numeru 800 808 808 (infolinia CBA) z informacją, że mój syn nie żyje. Oczywiście Michałowi nic nie jest. Po krótkim zdenerwowaniu tym telefonem uznałem, że jest on dobrym powodem, by nadal robić to, co dotychczas, tylko bardziej" – napisał prof. Matczak.