"Unia Europejska jest pełna takich absurdów". Premier o karach za Turów

Dodano:
Premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Paweł Topolski
Chcemy wykorzystać wszystkie możliwe ścieżki prawne, aby odwołać się od tych kar – powiedział o sprawie Turowa premier Mateusz Morawiecki.

Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę kary w wysokości 500 tys. euro dziennie za niezaprzestanie wydobycia węgla w kopalni Turów. Był to efekt pozwu, jaki przeciwko Polsce złożyły w tej sprawie Czechy.

Na początku lutego Warszawa i Praga zawarły porozumienie, w wyniku którego Czechy wycofały swoją skargę. Mimo to Komisja Europejska domaga się od Polski zapłacenia zaległych kar. Jeśli rząd tego nie zrobi, Bruksela potrąci należną kwotę z unijnych środków przeznaczonych dla naszego kraju.

Do sprawy Turowa odniósł się w piątek na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. – My już zakończyliśmy spór z Republiką Czeską i doszliśmy do zdrowego kompromisu – powiedział.

Premier: Kary za Turów? Jakiś kompletny absurd

– Ale w sposób zupełnie nieprawny i naszym zdaniem zupełnie nielicujący też, powiem szczerze, z przyzwoitością, ponieważ domagać się od rządu, żeby wyłączył trzy, cztery lub pięć procent systemu energetycznego, żeby ludzie marzli w swoich domach, żeby nie było prądu u kilku milionów rodaków, to jest jakiś kompletny absurd. Unia Europejska niestety jest pełna takich absurdów – stwierdził.

Jak dodał, "przyczyna tego leży też w pewnym ideologicznych zacietrzewieniu".

– Jestem już po rozmowie z naszym ambasadorem w Brukseli i przygotowujemy procedurę odwoławczą, tak żeby nic nie zapłacić w tym przypadku, bo myślę, że każdy premier, któremu dobro emerytów i dobro rodzin w swoim kraju leży na sercu, zrobiłby to samo, co ja zrobiłem, to znaczy nie dopuścił do wyłączenia kopalni Turów – oświadczył Morawiecki.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...