Przywódcy UE uzgodnili nowy pakiet sankcji wobec Rosji
Szefowie państw i rządów Unii Europejskiej zorganizowali w czwartek nadzwyczajny szczyt w Brukseli związany z rosyjską inwazją na Ukrainę. Przywódcy UE uzgodnili sankcje mające na celu nałożenie na Moskwę "masowych i dotkliwych konsekwencji".
"Sankcje te obejmują sektor finansowy, sektor energetyczny i transportowy, towary podwójnego zastosowania, a także kontrolę eksportu i finansowanie eksportu, politykę wizową, dodatkowe wykazy osób z Rosji i nowe kryteria umieszczania na liście" – czytamy w konkluzjach Rady Europejskiej.
W oświadczeniu napisano, że "Rosja ponosi pełną odpowiedzialność za ten akt agresji i wszelkie zniszczenia, jakie spowoduje" i że Moskwa "zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za swoje czyny".
RE wzywa też do pilnego przygotowania i przyjęcia kolejnego pakietu sankcji indywidualnych i gospodarczych obejmujących również Białoruś, z której terytorium rosyjskie czołgi najechały Ukrainę.
Morawiecki: Musimy działać szybko, inaczej upadniemy
Nie możemy pozwolić, żeby Putin przekroczył kolejny rubikon. Musimy działać bardzo szybko, inaczej upadniemy – powiedział w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
Przed posiedzeniem Rady Europejskiej Morawiecki wezwał do daleko idących i twardych sankcji wobec Rosji, która w czwartek rano najechała Ukrainę.
– My jako Europa kupujemy bardzo dużo gazu i ropy z Rosji. Władimir Putin bierze za to nasze europejskie pieniądze i finansuje agresję i inwazję z tych pieniędzy – podkreślił.
Morawiecki oświadczył, że "Putin dokonał inwazji na niepodległy kraj i musimy to powstrzymać".
– Musimy być bardzo zjednoczeni jeżeli chodzi o wprowadzanie poważnych sankcji. – Nie możemy pozwolić, żeby Putin przekroczył kolejny rubikon. Musimy działać bardzo szybko, inaczej upadniemy – dodał.
Putin zaatakował Ukrainę
W czwartek kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, północne oraz południowe granice Ukrainy. W nocy ze środy na czwartek Rosja rozpoczęła ostrzał ukraińskich miast. Celem agresji stały się m.in. Kijów, Charków oraz znajdujące się w obwodzie lwowskim obiekty wojskowe.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w telewizyjnym wystąpieniu, że w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik w Donbasie, podjął decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej przeciwko Ukrainie w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Minister zdrowia Ukrainy Ołeh Laszko poinformował, że w wyniku rosyjskiego ataku zginęło 57 osób, a 169 zostało rannych.