"Zrzeknijcie się polskiego obywatelstwa". Braun i Bosak mocno do europosłów
W środę w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie nad rezolucją w sprawie przyśpieszenia tzw. mechanizmu warunkowości w budżecie UE. Dokument został przyjęty. Mechanizm zakłada zamrażanie funduszy unijnych dla krajów, które zdaniem Komisji Europejskiej łamią praworządność. Autorzy projektu wzywają KE do szybkiego uruchomienia tego mechanizmu.
„Do Putina każdego dnia lecą miliardy z UE na jego wojnę. W tym czasie PE przegłosował wniosek o sankcje na Polskę” – skomentował europoseł Patryk Jaki, publikując na Twitterze listę.
Europosłowie z polski, którzy głosowali za rezolucją to: Magdalena Adamowicz, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Jarosław Kalinowski, Łukasz Kohut, Leszek Miller, Sylwia Spurek, Róża Thun i Jerzy Buzek (przez pomyłkę. Ostatecznie oddał głos wstrzymujący).
Głosy wstrzymujące oddali z kolei: Bartosz Arłukowicz, Jarosław Duda, Tomasz Frankowski, Andrzej Halicki, Ewa Kopacz, Janusz Lewandowski, Elżbieta Łukacijewska, Janina Ochojska, Jan Olbrycht i Radosław Sikorski.
Bosak: To zdrada interesów narodowych
W piątek posłowie Krzysztof Bosak, Artur Dziambor i Grzegorz Braun zorganizowali w Sejmie konferencję prasową na ten temat.
Bosak zaznaczył, że środowiska tworzące Konfederację nigdy nie były apologetycznie nastawione do UE. Jeżeli natomiast Polska płaci składkę i konkretne środki zostały przyznane, to jest oczywiste, że powinna mieć możliwość z nich skorzystać.
– Sytuacja, w której polscy politycy w Parlamencie Europejskim podnoszą rękę za rezolucją, która ma doprowadzić do tego, żeby uderzyć w interesy finansowe polskiego państwa i społeczeństwa, to jest po prostu zdrada interesów narodowych – powiedział w trakcie konferencji prasowej w Sejmie.
– Jest to sytuacja absolutnie skandaliczna, natomiast niezaskakująca. Pozwolę sobie przypomnieć tylko dwa fakty. Po pierwsze Konfederacja ostrzegała. Jako jedyna siła polityczna w polskim parlamencie mówiła w debacie sejmowej po szczycie UE, na którym premier zgodził się na mechanizm warunkowości, łudząc się, że to będzie w celu ochrony budżetu unijnego (…) że to żaden sukces. Mówiliśmy, że to uderzy w Polskę i tylko odsuwa konflikt w czasie – przypomniał Bosak.
– W tezach konstytucyjnych przedstawionych w kampanii prezydenckiej, którą wspólnie prowadziliśmy w 2020 roku, był punkt o tym, że Polacy, którzy reprezentując polskie państwo i społeczeństwo w instytucjach unijnych sprzeniewierzają się interesom polskiego państwa i społeczeństwa, powinni móc ponieść za to karę. W tej chwili politycy, którzy wykorzystują mechanizmy unijne, by uderzać w Polskę, bo nie rządzi akurat ich grupa polityczna, są bezkarni. Jedyne co możemy zrobić, to naświetlać ich nazwiska polskiemu społeczeństwu, żeby wiedziało z kim ma do czynienia – powiedział wiceprezes Ruchu Narodowego.
Braun: Haniebny czyn
W trakcie konferencji głos zabrał także m.in. poseł Grzegorz Braun.
– Dopuścili się haniebnego czynu, jakim jest działanie bezpośrednie, niewątpliwie z premedytacją i najprawdopodobniej w porozumieniu na szkodę interesów polskich. Nie interesu tej czy innej formacji politycznej, ale interesu polskich obywateli, samorządowców, mieszkańców kraju, który w tej chwili ponosi tak ogromne wydatki. A o to znajdują się ludzie, którzy chcieliby zacisnąć pętlę finansową na naszych szyjach – powiedział parlamentarzysta.
– Możemy być szczytowo krytyczni wobec tego rządu i jesteśmy. Możemy być krytyczni wobec samego konceptu eurokołhozu i jesteśmy. Możemy nie pochwalać i ostrzegaliśmy przez tym mechanizmem. Nie jest to bowiem żadna reguła praworządności tylko mechanizm szantażu finansowego wobec Polski. Ale jeśli są jakieś fundusze, które mogłyby poprawić kondycje finansową państwa, to oczywiście stosuje się dobrą zasadę „brać, nie kwitować” – powiedział Braun.
„Zrzeknijcie się obywatelstwa”
Poseł Braun zaapelował do europosłów, którzy głosowali za rezolucją lub wstrzymali się od głosu, żeby zrzekli się polskiego obywatelstwa. – To są eurofolksdojcze i eurosowieciarze. Na takich ludzi powinien być art. 129 kodeksu karnego – zdrada dyplomatyczna. Albo, jeśli nie chcą narażać się na sankcje prawne, niechaj szczerze i uczciwie ocenią swój stosunek do sprawy polskiej i niechaj zrzekną się obywatelstwa polskiego. (…) Zrzeknijcie się obywatelstwa polskiego i bądźcie tym, kim jesteście – eurokołhoznikami – apelował Braun.
Art. 129. KK stanowi „Kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.