Nieoficjalnie: Od przyszłego tygodnia maseczki nie będą obowiązkowe
Decyzja dotycząca zniesienia obowiązku noszenia maseczek ma zapaść we wtorek na posiedzeniu Rady Ministrów. Obecnie maseczki trzeba nosić w pomieszczeniach zamkniętych, np. w urzędach czy sklepach.
– Zarekomendowałem panu premierowi, żeby od początku kwietnia znieść rozwiązania, które dotyczą noszenia maseczek, kwestii nakładania kwarantanny i izolowania – informował 17 marca minister Adam Niedzielski. Szef resortu zdrowia podkreślał, że "zaczynamy traktować koronawirusa jako jedną z chorób, które istnieją, ale mamy je pod kontrolą".
Polityk zwrócił uwagę, że "nie ma obecnie zagrożenia nagłym, niekontrolowanym wzrostem zakażeń", a brak wzrostu obciążenia szpitalnego "otwiera pewną przestrzeń do dalszych decyzji związanych z maseczkami i przejściem ze stanu epidemii do stanu zagrożenia epidemicznego".
Müller: To kwestia zatwierdzenia terminu
W poniedziałek o decyzji Rady Ministrów poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Zapytany w Polskim Radiu o zniesienie obowiązku noszenia maseczek w Polsce, powiedział, że "ta rekomendacja zaraz wejdzie w życie".
– Decyzje kierunkowe właściwie są przyjęte, została kwestia zatwierdzenie terminu – wskazał Müller, dodając, że Rada Ministrów musi się w tej sprawie wypowiedzieć. Wyraził przekonanie, że do takiej dyskusji dojdzie "jutro na rządzie".
W piątek rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz informował, że rekomendacja szefa resortu zdrowia przewiduje termin od 1 kwietnia. Portal Interia.pl, powołując się na nieoficjalne źródła, podał, że dniem, w którym nakaz noszenia maseczek w przestrzeni publicznej przestanie obowiązywać, będzie 28 marca.
Niedawno minęły dwa lata od wykrycia w Polsce pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem. Obecnie wiele państw traktuje COVID-19 podobnie jak grypę.