Podsłuchano rozmowę rosyjskich żołnierzy. "Będzie taka rzeź"

Dodano:
Rosyjskie wojsko podczas wojny na Ukrainie Źródło: PAP/EPA / STRINGER
Ukraińcy przechwycili rozmowę rosyjskich żołnierzy, którzy dostali rozkaz zaatakowania cywilnych budynków.

Rozmowy przechwyciła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Na pozyskanych nagraniach słychać, że żołnierze rosyjscy są w pełni świadomi tego, że mają ostrzeliwać budynek cywilny.

– Zaczęliśmy ostrzeliwać ten pięciopiętrowy budynek z góry. Zniszczyliśmy cały budynek. Na pierwszym piętrze są cywile, na drugim karabiny maszynowe i wyrzutnie granatów. Na trzecim piętrze znowu cywile, a na czwartym strzelcy, snajperzy. Na dachu są wojska przeciwczołgowe i takie tam. ITGM, Javeliny, takie tam. Chowają się za cywilami – słyszymy na nagraniu.

– Kazali nam ostrzeliwać ten budynek z daleka. I nie obchodziło ich, że są tam cywile. Putin dał im czas, żeby odeszli. A oni nie odeszli. Będzie taka rzeź – kontynuuje.

Ukraina oskarża Rosję o terroryzm państwowy

Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow podczas wystąpienia przed mediami powiedział, że od czasu inwazji Rosji na jego kraj zginęło 150 ukraińskich dzieci.

Dodał także, że zniszczonych zostało ponad 400 szkół i przedszkoli oraz ponad 110 szpitali. Zabitych zostało także "tysiące cywilów”. Reznikow wskazał również, że nie wiadomo dokładnie, ilu ludzi zostało uwięzionych pod gruzami zniszczonych domów, które zawaliły się w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego.

To jest terroryzm państwowy. Dlatego należy powstrzymać Kreml, bo posunie się dalej. Zaatakuje inne kraje – powiedział Reznikow.

Wojna na Ukrainie

Rosyjskie wojska od 27 dni ostrzeliwują ukraińskie miasta, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Według szacunków ONZ, od początku inwazji zginęło prawie 900 cywilów. Ukraińska prokuratura generalna podała, że wśród ofiar jest ponad 100 dzieci.

WHO szacuje liczbę osób dotkniętych wojną na 18 mln. Ponad 3 mln Ukraińców wyjechało za granicę, z czego większość (ponad 2 mln) do Polski.

Armia ukraińska twierdzi, że Rosjanie stracili już 14 tys. żołnierzy. Z kolei ukraińskich żołnierzy miało zginąć 1,3 tys. Taką liczbę podał 12 marca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Putin napadł na sąsiedni kraj

Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

Atak na Ukrainę poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".

Moskwa domaga się od Kijowa m.in. uznania Krymu za rosyjski oraz "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy.


Źródło: Onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...