Szef ukraińskiego MON przebywał w poniedziałek w Wielkiej Brytanii, gdzie spotkał się z sekretarzem obrony tego kraju Benem Wallacem. Podczas wystąpienia przed mediami Reznikow powiedział, że od czasu inwazji Rosji na jego kraj zginęło 150 ukraińskich dzieci.
Dodał także, że zniszczonych zostało ponad 400 szkół i przedszkoli oraz ponad 110 szpitali. Zabitych zostało także "tysiące cywilów”. Reznikow wskazał również, że nie wiadomo dokładnie, ilu ludzi zostało uwięzionych pod gruzami zniszczonych domów, które zawaliły się w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego.
– To jest terroryzm państwowy. Dlatego należy powstrzymać Kreml, bo posunie się dalej. Zaatakuje inne kraje – powiedział Reznikow.
Minister obrony Ukrainy poinformował również, że od początku rosyjskiej inwazji żołnierze ukraińscy zniszczyli prawie 500 czołgów i ponad 1500 opancerzonych wozów bojowych przeciwnika. Jak wskazał Reznikow, że w niektórych przypadkach do zniszczenia rosyjskiego sprzętu użyto broni dostarczonej przez Wielką Brytanię.
– Bardzo doceniamy, że Wielka Brytania jako pierwsza dostarczyła nam poważną broń, która zwiększyła nasze zdolności obronne. Wasza rola jest wyjątkowa, a wasze odwaga i duch są w jaskrawym kontraście z biernością niektórych innych krajów – powiedział ukraiński polityk zwracając się do Wallace'a.
Wojna na Ukrainie
Rosyjska inwazja pozostaje w dużej mierze zablokowana na wszystkich liniach natarcia, a wojska nie przesunęły się dalej w kierunku Kijowa od zeszłego tygodnia, przekazał w poniedziałek wysoki rangą urzędnik USA.
Rosjanie wystrzelili ponad 1100 pocisków, ale napotykają "problemy z zapasami”, powiedział urzędnik. Niektóre pociski nie wystrzeliły, inne nie wybuchły, dodał urzędnik.
Czytaj też:
Media: USA wysyłają Ukrainie posowieckie systemy przeciwlotniczeCzytaj też:
Rutte: Putin popełnił ogromny błądCzytaj też:
"Niemiecki wkład w obecną katastrofę". "FAZ" krytykuje błędy Berlina wobec Rosji