Zełenski: Zadzwoniłem do Orbana. Bał się
– Chciałem nawiązać z nim (Orbanem - red.) relację, zadzwoniłem do niego, zaprosiłem na spotkanie. Bał się, jestem tego pewien. Boi się wpływu Federacji Rosyjskiej na jego państwo. Ten wpływ istnieje, czy mu się to podoba, czy nie – powiedział Zełenski, cytowany we wtorek przez agencję Interfax-Ukraina.
Według niego Orban "będzie musiał wybrać między Rosją a innym światem". – Może powiedzieć, że wybiera Węgry, ale Węgry też są częścią reszty świata – ocenił prezydent Ukrainy, dodając, że jego zdaniem Węgry pozytywnie postrzegają Ukraińców.
Orban nie chce zaostrzenia stosunków z Rosją
Rząd w Budapeszcie jest ostatnio krytykowany przez część krajów, ponieważ nie chce się zgodzić na zaostrzenie sankcji wobec Rosji w postaci wprowadzenia unijnego embarga na rosyjską ropę i gaz, a także na transport zachodniej broni przez terytorium Węgier.
Kraj rządzony przez Orbana jest w całości uzależniony od importu rosyjskich surowców energetycznych. We wrześniu ubiegłego roku Węgry zawarły dwie długoterminowe umowy z Gazpromem, które przewidują dostawy 4,5 mld metrów sześciennych gazu rurociągami przez Serbię i Austrię z pominięciem Ukrainy.
W przemówieniu wygłoszonym po niedzielnej wygranej Fideszu w wyborach parlamentarnych Orban nazwał Zełenskiego przeciwnikiem. Ukraińskie MSZ, komentując słowa premiera Węgier stwierdziło, że Orban "nie ma podstaw, by twierdzić, że musiał walczyć z prezydentem Ukrainy na drodze do zwycięstwa w wyborach", bo "ani Ukraina, ani jej prezydent nie brali udziału w kampanii politycznej na Węgrzech".