Prezes NBP: Szczyt inflacji spodziewany jest w czerwcu
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że inflacja w naszym kraju wyniosła 10,9 proc. w ujęciu rocznym w marcu 2022 roku (szybki szacunek danych). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 3,2 proc.; ceny żywności i napojów bezalkoholowych – o 9,2 proc. r/r; nośników energii – o 23,9 proc. r/r; paliw do prywatnych środków transportu – o 33,5 proc. r/r. Natomiast w ujęciu miesięcznym ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 2,2 proc. m/m; nośników energii – o 4,4 proc., zaś paliw do prywatnych środków transportu – o 28 proc. m/m.
Tendencja inflacji
– Na razie inflacja jest dwucyfrowa, wysoka i ma tendencję do wzrostu w kolejnych miesiącach tego roku. Ma tendencję do wzrostu ze szczytem – jak przewidujemy obecnie – w czerwcu. Potem powinien być powolny spadek – powiedział w czwartek na konferencji prasowej prof. Adam Glapiński.
– Wdrażane i rozszerzane przez rząd "tarcze antyinflacyjne" obniżyły inflację o co najmniej 2 pkt. proc. – stwierdził prezes Narodowego Banku Polskiego.
Stopy procentowe
W ostatnią środę Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podwyższyła główną stopę procentową z 3,5 proc. do 4,5 proc. To już siódma podwyżka z rzędu. Rada podwyższyła stopy po raz pierwszy w październiku 2021 roku. Wówczas stopa referencyjna wzrosła z 0,1 proc. do 0,5 proc.
– Jeśli utrzymają się obecne trendy gospodarcze, można oczekiwać, że pod koniec 2023 roku stopy procentowe zaczną spadać – oznajmił Adam Glapiński, który przewodniczy RPP. – Reagujemy na bieżącą sytuację. Wszystko się zmienia, są inne dane, inne okoliczności. (...) Ten cykl może się wcześniej skończyć, może trwać o wiele dłużej – mówił prezes NBP. I dodał: "Żadnych pułapów i punktów dojścia sobie nie wyznaczamy".