Dworczyk: Dopóki nie zobaczę pieniędzy, nie uwierzę w te deklaracje

Dodano:
Michał Dworczyk, były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Polskie społeczeństwo ponosi gigantyczne koszty pomocy uchodźcom, a realnej pomocy ze strony UE nasz kraj praktycznie nie otrzymuje.

Od początku rosyjskiej inwazji na terytorium Ukrainy do Polski przybyło ponad 2,4 mln uchodźców. Najnowsze dane wskazują, że do systemu PESEL wpłynęło aż 755 tys. zgłoszeń.

Według wyliczeń analityków banku Pekao przyjęcie ok. 2 mln ukraińskich uchodźców będzie kosztowało polskiego podatnika do końca tego roku ok. 24 mld zł. W 2023 r. koszt będzie podobny.

Tymczasem Komisja Europejska nie tylko wciąż blokuje środki na polski KPO, ale nakłada na nasz kraje kolejne kary. Brakuje także wsparcia finansowego na utrzymywanie uchodźców.

Dworczyk: Widzę problem

Problem z realną pomocą ze strony Unii Europejskiej był przedmiotem piątkowej rozmowy z szefem KPRM na antenie TVP 1.

– Widzę problem w działaniu organizacji międzynarodowych i postawie naszych parterów z UE, z zachodu, jeśli chodzi o realną pomoc. Słyszymy w ostatnich tygodniach wiele słów, deklaracji, tylko, że one nie zawsze przekładają się na fakty. Ta pomoc rzeczywiście nie dopływa do Ukrainy, w takim stopniu, jak powinna. Takie realne, twarde działania pomocowe, ograniczają się tylko do pomocy humanitarnej – powiedział Dworczyk.

– Dopóki nie zobaczę pieniędzy, które zostały realnie przeznaczone na pomoc dla uchodźców w Polsce, czy w innych krajach, do których uciekają przed rosyjską agresją Ukraińcy, albo konkretnej pomocy w Ukrainie, gdzie mamy przecież kilka milionów wewnętrznych uchodźców, to po prostu nie uwierzę w te deklaracje – mówił podczas audycji polityk.

Źródło: Polsat news/ 300 Polityka/ Bankier.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...