Rosja oskarża USA o przygotowanie prowokacji. "Opracowali już plan"
– Rosyjskie ministerstwo obrony ma informacje, że Stany Zjednoczone przygotowują prowokacje, by oskarżyć rosyjskie siły zbrojne o użycie chemicznej, biologicznej lub taktycznej broni jądrowej – poinformował szef rosyjskich sił ochrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej Igor Kirilłow, cytowany w sobotę przez agencję TASS.
Przekonywał, że Amerykanie opracowali już plan, który ma być reakcją na "sukces Rosji w operacji specjalnej" – jak Moskwa nazywa inwazję na Ukrainę.
Kirilłow stwierdził, że "tylko w marcu i kwietniu przywódcy krajów zachodnich regularnie wypowiadali prowokacyjne oświadczenia o możliwości użycia przez Rosję broni masowego rażenia".
Szef CIA: Putin w desperacji może użyć broni jądrowej
Dyrektor CIA William Burns powiedział w połowie kwietnia, że Stany Zjednoczone nie mogą lekceważyć ryzyka związanego z użyciem przez Rosję broni jądrowej na Ukrainie.
Szef amerykańskiego wywiadu mówił o "potencjalnej desperacji" Władimira Putina i niepowodzeniach wojsk rosyjskich, które poniosły ciężkie straty i zostały zmuszone do wycofania się z niektórych części północnej Ukrainy po nieudanym zdobyciu Kijowa.
Wojna na Ukrainie wchodzi w nową fazę
Atakując Ukrainę, Putin wywołał konflikt, który przekształcił się w największą konfrontację zbrojną w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej. Eksperci sądzą, że rosyjska operacja weszła już w nową fazę i wkrótce w Donbasie może dojść do bitwy pancernej, jakiej nie widziano od ponad 80 lat.
Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Trwająca od prawie dwóch miesięcy wojna, którą Moskwa nazywa "specjalną operacją wojskową", doprowadziła do tego, że prawie 5 mln Ukraińców uciekło za granicę, z czego najwięcej (2,8 mln) do Polski.