Unijne embargo na gaz z Rosji. Kolejny kraj zapowiada weto
Komisja Europejska przedstawiła szczegóły szóstego pakietu sankcji. Propozycje zostały podzielone na cztery grupy. Dotyczą rosyjskiej gospodarki, wojska i propagandy. Według przedstawionej koncepcji szósty pakiet miałby obejmować embargo na rosyjską ropę naftową i gaz.
Zakaz importu gaz z Rosji?
Część państw ma znacznie większy niż Polska udział rosyjskich surowców w gospodarce i w związku z tym nie zapatruje się na embargo tak przychylnie jak rząd w Warszawie. W gronie tych państw są m.in. Węgry, Niemcy, Słowacja, a także Austria.
Władze Słowacji zapowiedziały, że poprą unijne embargo na rosyjską ropę, jeśli kraj dostanie w tym zakresie trzyletni okres przejściowy. Z kolei Węgry zamierzają zawetować propozycję Komisji Europejskiej. Budapeszt wyjaśnił, że oznaczałoby to zrujnowanie węgierskiej gospodarki na co rząd nie może pozwolić.
Węgry, które są silnie uzależnione od rosyjskiej ropy, wielokrotnie powtarzały, że nie podpiszą się pod sankcjami na sektor energetyczny.
Austria zawetuje
Teraz podobną deklarację złożył szef MSZ Austrii Alexander Schallenberg. – Austria nie zgodzi się na wprowadzenie embarga na rosyjski gaz – zapowiedział. Minister wytłumaczył, że kraj jest uzależniony od rosyjskiego surowca.
– Wolałbym, żebyśmy znajdowali się w innej sytuacji, ale jesteśmy uzależnieni od rosyjskiego gazu – nie krył Schallenberg.
Embargo na węgiel
Według Komisji Europejskiej do krajów członkowskich UE trafia 40 proc. gazu, 27 proc. ropy i 46 proc. węgla z Rosji.
Embargo na węgiel było częścią piątego pakietu sankcji przyjętego w kwietniu. Jednak na wniosek Niemiec embargo wejdzie w życie z czteromiesięcznym opóźnieniem, co ma dać czas na zapewnienie sobie alternatywnych źródeł dostaw.
Unia zaczęła nakładać sankcje na Rosję w marcu w związku z jej inwazją na Ukrainę, która przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej.