Minister zdrowia: Zniesienie stanu epidemii nie jest równoznaczne z jej końcem
W poniedziałek obowiązujący w Polsce od 20 marca 2020 roku stan epidemii został zastąpiony stanem zagrożenia epidemicznego.
– To wynik danych epidemicznych i analizy tego, co dzieje się w polskich szpitalach – skomentował w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP) szef Ministerstwa Zdrowia.
Obostrzenia w Polsce
Większość obostrzeń w Polsce została zniesiona już jakiś czas temu, w tym m.in. kierowanie na izolację i kwarantannę z powodu choroby COVID-19 lub kontaktu z chorym. Nie ma też już obowiązku zakrywania maseczką ust i nosa w pomieszczeniach zamkniętych, z wyjątkiem budynków, w których prowadzona jest działalność lecznicza oraz aptek. Obowiązkowe zostały szczepienia medyków przeciwko COVID-19, jednak zniesiono funkcję pełnomocnika rządu do spraw narodowego programu szczepień. Jeżeli chodzi o sytuację epidemiczną w kraju, to średnia dzienna liczba zakażeń w minionym tygodniu wyniosła 431 i – co istotne – była niższa o 18 proc. od danych z tygodnia, w którym Polacy świętowali długi weekend majowy.
– Widzimy jak na dłoni, że do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej zgłasza się mniej osób, u których diagnozowany jest COVID-19. Jeszcze trzy tygodnie temu wykonywanych było w granicach 90 tys. testów w ciągu siedmiu dni. W ostatnim tygodniu natomiast tych testów wykonano nieco ponad 60 tys. – powiedział Adam Niedzielski. I zaznaczył, że 90 proc. testów wykonywanych jest właśnie w podstawowej opiece zdrowotnej.
– Pamiętajmy jednak, że zniesienie stanu epidemii nie jest równoznaczne ze zniesieniem epidemii, bo jej żaden minister świata nie jest w stanie znieść swoją decyzją. Epidemia jeszcze z nami jest, choć stopniowo zmierza w kierunku stanu endemii, który w naszym kraju najlepiej chyba obrazuje grypa – oznajmił minister zdrowia.