Tymoszenko o chorobie Putina. "Gra i kłamstwo"
Włoski dziennik "La Stampa" poinformował we wtorek, że w nocy z poniedziałku na wtorek Władimir Putin przeszedł poważną operację. "La Stampa" w swoim artykule powołuje się na niesprecyzowane źródła. Dziennik przekonuje, że operację przeprowadzono w nocy, aby zapewnić maksimum dyskrecji.
Na razie nie wiadomo, jaki jest rezultat operacji. Podobno za pięć dni lekarze mają mieć więcej informacji o stanie zdrowia prezydenta Rosji. Plotki o chorobie Putina pojawiały się od kilku tygodni.
Pytana o możliwą chorobę Putina, Julia Tymoszenko przyznała, że nie wierzy w żadne choroby, a wszelkie doniesienia na ten temat "to tylko odwracanie uwagi". – To gra i jeszcze jedno kłamstwo. Nie należy w to wierzyć – powiedziała była premier Ukrainy na antenie Polsat News.
Tymoszenko: Nie ugłaskiwać Putina
– Jestem pewna, że Putin nie zastosuje broni nuklearnej i nie będzie wchodził w trzecią wojnę światową na pełną skalę, nie dlatego, że tego nie chce, ale dlatego, że nie ma ani sił, ani możliwości. Wszyscy musimy być świadomi, że po to, aby osiągnąć swój cel, jakim jest kolonizacja Ukrainy i ludobójstwo, Putin może skorzystać z taktycznej broni atomowej. Nie należy ugłaskiwać Putina, ale trzeba raz na zawsze powstrzymać to zło, tutaj na Ukrainie, aby to zło nie rozpowszechniło się na resztę Europy – podkreśliła ukraińska polityk.
Zdaniem byłej premier "obecnie żadne negocjacje z Putinem nie mają sensu". – Przyniósł już tyle śmierci, zniszczenia, nieszczęścia, że on i wszyscy inni, którzy z nim działają, muszą za to odpowiedzieć. Liderzy krajów, którzy dalej ugłaskują Putina, ugłaskują zło będą po prostu wspólnie odpowiadać, za wszystko co stanie się później, jeśli to zło nie zostanie powstrzymane – dodała.