Szef MSZ Ukrainy powiedział, kiedy Rosja zgodzi się na zawieszenie broni

Dodano:
Dmytro Kułeba, szef MSZ Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons
Rosja skupia się teraz na wojnie i zgodzi się na zawieszenie broni tylko wtedy, gdy będzie o krok od porażki – stwierdził Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych Ukrainy.

Szef ukraińskiej dyplomacji mówił o tym na briefingu w Davos, gdzie uczestniczył w Światowym Forum Gospodarczym.

– Zgadzamy się, że zawieszenie broni jest konieczne, ale daję wam 100 procent gwarancji, że Rosja zgodzi się na to, kiedy będzie o krok od swojej porażki. Przedtem wojna będzie trwać nadal – powiedział Kułeba, cytowany w czwartek przez agencję Ukrinform.

Dodał, że Kijów ze szczerym zadowoleniem przyjmuje wszelkie starania prowadzące do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu. Jednocześnie podkreślił, że biorąc pod uwagę sytuację w terenie i analizę decyzji Kremla, Rosja koncentruje się na wojnie, a nie na dyplomacji.

Kułeba oświadczył wcześniej, że Ukraina nie pójdzie na żadne ustępstwa wobec Władimira Putina, ponieważ ta strategia nie przyniosła rezultatów od 2014 r. do początku inwazji na pełną skalę w lutym i jego zdaniem nie ma szans na powodzenie w przyszłości.

Zełenski odpowiada Kissingerowi

Z kolei prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że sugestie, żeby Ukraina zrezygnowała z części terytorium w celu zakończenia wojny z Rosją, "pachną" paktem monachijskim i próbą uspokojenia hitlerowskich Niemiec w 1938 r.

Odpowiedział w ten sposób na słowa ze strony byłego sekretarza stanu USA Henry'ego Kissingera, który zasugerował na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w tym tygodniu, że Ukraina powinna pozwolić Rosji zachować Krym, zaanektowany w 2014 r.

– Cokolwiek zrobi państwo rosyjskie, zawsze znajdzie się ktoś, kto powie: "weźmy pod uwagę jej interesy" – stwierdził Wołodymyr Zełenski w nocnym przemówieniu wideo. – Mam wrażenie, że pan Kissinger nie ma w swoim kalendarzu roku 2022, ale 1938, i że myśli, że rozmawia z publicznością nie w Davos, ale w Monachium – dodał ukraiński prezydent.

Źródło: Ukrinform / Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...