• Autor:Łukasz Warzecha

Zdrada pamięci

Dodano:
Pomnik Stepana Bandery we Lwowie Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
Konstytucja wolności || Kilka dni temu duże poruszenie wywołał tekst Witolda Jurasza na portalu Onet.pl. Autor stwierdził, że z jego informacji wynika, iż polski rząd w imię dobrych relacji z Ukrainą zamierza wyciszyć spór o Stepana Banderę, ideowego ojca OUN-UPA, czyli również rzezi wołyńskiej.

Jurasza zwolennicy jedynie słusznej linii zaczęli odsądzać natychmiast od czci i wiary. Padały także oczywiście znaczące pytania: „kto za tym stoi?”, „co Jurasz chce osiągnąć?”.

Tekst Jurasza potwierdził tymczasem posiadane przeze mnie już wcześniej ogólniejsze informacje. Kluczowe było w nich, że rząd złożył Kijowowi swego rodzaju ofertę: my przestajemy się czepiać Stepana Bandery, a wy przestajecie gloryfikować Romana Szuchewycza. Szuchewycz był naczelnym dowódcą UPA i to on był bezpośrednio odpowiedzialny za ludobójstwo Polaków. Ukraińscy politycy próbowali go już wynosić na patriotyczne ołtarze – zrobił to w 2011 r. prezydent Juszczenko, nadając Szuchewyczowi tytuł Bohatera Ukrainy, potem uchylony skutecznie przez sąd.

W ostatnich dniach rzeczywistość dodała kolejne potwierdzenie. Brałem udział w zamkniętym spotkaniu grupy dziennikarzy, podczas którego pojawił się temat rocznicy krwawej niedzieli – 11 lipca 1943 r., apogeum wołyńskiej rzezi.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...