Brakuje podstawowych towarów. Demokratyczno-Socjalistyczna Republika Sri Lanki na skraju bankructwa

Dodano:
Colombo na Sri Lance. Kolejka aut w kolejce po paliwo. Źródło: PAP/EPA / CHAMILA KARUNARATHNE
Demokratyczno-Socjalistycznej Republice Sri Lanki coraz mocniej doskwiera brak towarów pierwszej potrzeby, w tym leków. Kardynał prosi o datki na ten cel.

Zamknięto szkoły i wstrzymano wszelkie inne niż najbardziej kluczowe usługi rządowe. Od 20 czerwca na Sri Lance trwa teraz dwutygodniowe "zamknięcie", którego celem jest m.in. zaoszczędzenie kończących się zapasów paliwa.

Brakuje leków

Kard. Malcolm Ranjith ze Sri Lanki zaapelował do społeczności międzynarodowej o pomoc w dostarczaniu leków i sprzętu dla szpitali w sytuacji ostrego kryzysu gospodarczego w tym kraju. "Wzywamy papieża Franciszka, by zwrócił się do społeczności międzynarodowej o pomoc dla naszego kraju" - słowa arcybiskupa Kolombo cytuje azjatycka agencja katolicka "Ucanews”. Szczególnie szpital dziecięcy w Borelli i szpital onkologiczny w Maharagamie pilnie potrzebują leków i sprzętu.

– Rezerwy walutowe Sri Lanki spadły do zera. Zniknięcie rezerw złota Banku Centralnego musi zostać kiedyś zbadane. Ludzie muszą wiedzieć, kto zmarnował te pieniądze – powiedział kardynał. Jak donoszą miejscowe media w ostatnich miesiącach Sri Lanka stopniowo wyprzedawała prawie wszystkie swoje rezerwy złota.

Sri Lanka, której większość stanowią buddyści, przeżywa najgorszy kryzys gospodarczy od czasu uzyskania niepodległości w 1948 r. Niedobór dewiz spowodowany złym zarządzaniem i korupcją doprowadził do wstrzymania importu podstawowych towarów. Z powodu braku paliwa rząd nakazał zamknięcie wszystkich szkół do 1 lipca. Przestało też działać wiele uniwersytetów, urzędów państwowych i przedsiębiorstw.

Sri Lanka zbankrutuje?

W środę 18 maja upłynął 30-dniowy okres karencji na spłatę 78 mln dolarów (63 mln funtów) niezapłaconych odsetek od zadłużenia. Władze już miesiąc wcześniej ogłosiły, że nie uregulują bieżących zobowiązań. Sri Lanka po raz pierwszy w swojej historii nie spłaciła w terminie odsetek długu.

Prezes banku centralnego Sri Lanki powiedział wówczas, że kraj znajduje się obecnie w sytuacji "prewencyjnego niewywiązywania się z płatności". Do niewywiązania się ze zobowiązań dochodzi, gdy rząd nie jest w stanie spłacić części lub całości długu wobec wierzycieli. Może to zaszkodzić reputacji kraju, utrudniając pożyczanie potrzebnych pieniędzy na rynkach międzynarodowych, co z kolei może zaszkodzić zaufaniu do waluty i gospodarki, a nawet do faktycznego bankructwa.

Prezes banku centralnego zapowiedział, że dopóki nie dojdzie do restrukturyzacji, państwo nie będzie w stanie płacić odsetek. "Mogą być definicje techniczne. Z tej strony mogą uznać to za niewypłacalność" – zaznaczył prezes banku centralnego.

Od poniedziałku władze prowadzą w Kolombo osobiste rozmowy z przedstawicielami Międzynarodowego Funduszu Walutowego w sprawie pomocy finansowej i musi renegocjować umowy dotyczące zadłużenia z wierzycielami.

Źródło: KAI / Reuters/Blomberg
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...