Rzecznik PO: Tusk obniżyłby cenę benzyny w kilka miesięcy
Wysokie ceny paliw spędzają ostatnio Polakom sen z powiek, bowiem popularna benzyna 95 kosztuje w granicach 8 zł za litr. Rząd tłumaczy, że to efekt działań Władimira Putina i wojny na Ukrainie.
Były premier Donald Tusk stwierdził, że gdyby ponownie został szefem rządu, to obniżyłby cenę benzyny do 5,19 zł za litr. W jego ocenie za wysokie ceny paliw w Polsce odpowiadają marże Lotosu i Orlenu.
Grabiec: Obniżenie cen benzyny jest możliwe
Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec pytany we wtorek w Radiu Plus, jak Tusk obniżyłby cenę benzyny do 5,19 zł za litr, stwierdził, że wymagałoby to "szeregu działań". – Trzeba obniżyć inflację w Polsce, trzeba radykalnie polepszyć zarządzanie państwowymi spółkami. To kwestia kilku miesięcy bardzo konkretnych działań – dodał.
Zapytany wprost, czy Tusk w kilka miesięcy obniżyłby inflację, rzecznik PO odparł, że "wychodzenie z inflacji po kryzysie finansowych zajęło kilka, kilkanaście miesięcy". – Są dowody, że da się to zrobić – stwierdził.
Paliwo tańsze o złotówkę? "To jest do zrobienia z dnia na dzień"
Nawiązując do fuzji Orlenu z Lotosem, która planowana jest na przełom lipca i sierpnia, Grabiec powiedział, że "firmy, które konkurowały ze sobą, mają być jedną firmą". – Trzeba przeciwdziałać monopolom, musi być dywersyfikacja nie tylko kierunków dostaw paliw, ale też tych, którzy te paliwa produkują. Mówię o realnych działaniach gospodarczych, które mogą obniżyć cenę paliwa – przekonywał.
Jego zdaniem, "gdyby Orlen obniżyła marże hurtowe i detaliczne, cena paliwa mogłaby spaść o złotówkę". – To jest do zrobienia z dnia na dzień – ocenił.
Orlen obniża ceny paliw. Trzeba spełnić jeden warunek
Od poniedziałku na stacjach Orlenu obowiązuje wakacyjna promocja na tankowanie. Obecni i nowi klienci z aplikacją VITAY mogą uzyskać rabat w wysokości 30 gr na każdym litrze benzyny i oleju napędowego. Promocja dotyczy 150 litrów miesięcznie i będzie obowiązywać do końca wakacji.