KE proponuje "wspólne zakupy obronne". Padła ogromna kwota
Jak podaje francuska agencja AFP, Komisja Europejska proponuje państwom członkowskim wspólne zakupy, które miałyby zwiększyć możliwości obronne państw Unii Europejskiej.
Z informacji uzyskanych przez AFP wynika, że KE chciałaby wydać na ten cel 500 milionów euro.
Impulsem do złożenia tej propozycji jest potrzeba uzupełnienia zapasów broni, w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę.
"Der Spiegel": Unia Europejska potrzebuje własnej broni atomowej
W kwietniu niemiecki tygodnik "Der Spiegel" przekonywał, że Unia Europejska będzie potrzebować własnej broni atomowej.
Autorzy komentarza tłumaczyli, że Unia Europejska powinna rozpocząć starania o zdobycie broni atomowej, zwłaszcza jeśli USA miałyby zmienić swoją politykę w kwestii bezpieczeństwa Starego Kontynentu. W tym kontekście tygodnik przypomina o deklaracji Donalda Trumpa z lipca 2018 roku. Ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych stwierdził, że USA "nie będą walczyć z krajem (Rosją), który dostaje od innych krajów NATO pieniądze".
Ostatecznie doradcy Trupma zdołali odwieść go od pomysłu opuszczenia NATO, jednak obawy o bezpieczeństwo Europy pozostały. Tym bardziej, że jak stwierdza "Der Spiegel", Trump może powrócić do władzy w 2024 roku. Co wtedy stanie się z amerykańskim atomowym parasolem ochronnym nad Europą?
"Der Spiegel” przypomina, że pomysł europejskich sił nuklearnych ma swój początek w latach 50. To wtedy kanclerz Niemiec Konrad Adenauer wraz z ministrem obrony RFN Franzem Josefem Straussem podpisali tajny układ z Francją i Włochami, który zakładał budowę europejskiej bomby atomowej. Ostatecznie projekt upadł z powodu ambicji prezydenta Francji Charlesa de Gaulle’a, który chciał mieć własną broń atomową.
Rosyjska agresja na Ukrainę zmieniła podejście europejskich elit do kwestii bezpieczeństwa nuklearnego. Rząd RFN zdecydował niedawno o zakupie samolotów F-35 zdolnych do przenoszenia amerykańskich głowic atomowych.