"Putin siedzi w bunkrze". Podsłuchano rozmowę wojskowych

Dodano:
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Polski wywiad podsłuchał rozmowę rosyjskich wojskowych. Na nagraniu padają zaskakujące słowa o Władimirze Putinie.

Polska Agencja Wywiadu przechwyciła kolejną rozmowę rosyjskich żołnierzy. W trakcie podsłuchane dyskusji żołnierze narzekają na prezydenta Rosji oraz stan armii.

– Putin siedzi w bunkrze – dyryguje, ale nie ma pojęcia o tym, co faktycznie się dzieje – mówi jeden z żołnierz sił rosyjskich.

Wojskowi narzekają na brak procedur oraz mówią, że żołnierze są oszukiwani przez władze. Jednocześnie mówią o pogarszających się warunkach finansowych. – Specjalnie zaniżają dolara, żeby mniej płacić – mówi podsłuchany wojskowy. – Czy oni myślą, że żołnierze będą walczyć za 52 dolary za dobę? – dodaje. Jak stwierdza, kredytu za taką pensję nie da się spłacić.

Z rozmowy wynika, że na front trafia coraz więcej osób bez podpisanego kontraktu. Rosjanin mówi w rozmowie, że władze rozpaczliwie poszukają chętnych do walki. Poszukiwania są prowadzone nawet na imprezach dla dzieci. – W czasie uroczystości dla dzieci ministerstwo rozstawiło namioty, żeby kontrakty podpisywać. [...] Dzieci mają podpisywać? Nie zgłosiła się ani jedna osoba [...] pomyślałem sobie: "faktycznie zdumiewające" – stwierdził ironicznie wojskowy.

Następnie Rosjanin stwierdza, że dowództwo armii jest oderwane od problemów żołnierzy.

Moskwa próbuje zrekompensować straty

"Washington Post" zwraca uwagę na masową akcję rekrutacyjną w całej Rosji mającą wygenerować siłę, której Moskwa rozpaczliwie potrzebuje, aby zrekompensować ogromne straty. W ostateczności Kreml posiada jeszcze zapasy broni jądrowej i innej broni masowego rażenia.

W międzyczasie armia ukraińska ma szansę przejąć inicjatywę, wykorzystując bardziej zaawansowaną artylerię, dostarczoną przez zachodnich sojuszników w ostatnich tygodniach, w szczególności amerykańskie systemy rakietowe HIMARS, których Kijów od dawna oczekiwał.

Putin rozpętał największą wojnę w Europie od 1945 r.

Broń z Zachodu dociera na Ukrainę od początku rosyjskiej inwazji, która przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej. Najwięcej sprzętu i wsparcia przekazały Ukrainie Stany Zjednoczone.

Rosja nie nazywa swoich działań wojną, lecz"specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy. Za informowanie o sytuacji na froncie nie tak, jak życzy sobie Kreml (np. podawanie prawdy o zabitych żołnierzach rosyjskich), grozi nawet do 15 lat więzienia.

Zapraszamy do wypróbowania „DO RZECZY+”

TYLKO 1,90 ZŁ ZA TYDZIEŃ i TAK PRZEZ 12 TYGODNI!

Dzięki „DO RZECZY+” zyskają Państwo dostęp do: wydań tygodnika i miesięcznika, dodatkowych artykułów naszych publicystów: Rafała Ziemkiewicza, Pawła Lisickiego, Łukasza Warzechy i wielu innych oraz programów „Polska Do Rzeczy” i „Antysystem”.

WYPRÓBUJ

Źródło: PAP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...