Kosiniak-Kamysz uderza w PiS: Rok temu chwalili się 770 miliardami
Pomimo zgody na zrealizowanie tzw. kamieni milowych, Polska wciąż nie otrzymała środków z Krajowego Planu Odbudowy. Duża część pieniędzy, o które toczy się rozgrywka, to pożyczka. Komisja Europejska cały czas blokuje wypłatę, tłumacząc, że zmiany w polskim wymiarze sprawiedliwości nie są wystarczające. Z kolei w obozie władzy trwa na tym tle konflikt między premierem Mateuszem Morawieckim i ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą.
– Rok temu premier Morawiecki i prezes Kaczyński obiecali wypełnienie warunków Komisji Europejskiej. Chwalili się 770 miliardami. Nie mamy dziś miliardów z KPO, są za to miliardowe kary. Takie działanie rządzących to albo głupota, albo zdrada - mówił lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej.
Polityk podkreślił, że obecna Izba Odpowiedzialności Zawodowej nie daje gwarancji praworządności i wypłaty środków europejskich. Lider PSL twierdzi, że gdyby rząd przyjął poprawki jego partii, to dziś pieniądze z KPO "pracowałyby dla Polski". – Uznali jednak, że mają monopol na wiedzę i władzę – dodał.
Kosiniak-Kamysz: Solidarna Polska tryumfuje
W wywiadzie dla tygodnika "Sieci" Jarosław Kaczyński wskazał na konieczność powrotu do reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości, która w ostatnim czasie została zatrzymana z powodu konfliktu Polski z Unią Europejską. Zdaniem polityka, sądy to obecnie "ciężka choroba polskiego państwa", której "trzeba zaradzić", pomimo gróźb z Brukseli. Według byłego wicepremiera ds. bezpieczeństwa, presja wywierana na Polskę, w związku z sądownictwem, nie ma nic wspólnego z ochroną praworządności.
– Dziś Solidarna Polska triumfuje w obozie Zjednoczonej Prawicy – jest dowódcą tego projektu i wyznacza kierunki działania. Prezes Kaczyński nie mówi językiem umiarkowanych polityków PiS, ale najbardziej radykalnych z partii Ziobry – ocenia Kosiniak-Kamysz.