Kamiński i Kwiatkowski piszą list do marszałek Witek
Senatorowie wystąpili w czwartek na konferencji prasowej w gmachu parlamentu.
Ich wystąpienie stanowiło komentarz do środowej wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego na temat prac Senatu.
Rozwiązania Morawieckiego
Dziennikarze zapytali szefa rządu o rozwiązania w zakresie ograniczenia wzrostu cen energii. Polityk odpowiedział, że trwają prace nad mechanizmami łagodzenia cen. Poinformował też, że w czwartek odbędzie się debata w gronie ministrów i regulatorów w sprawie energii elektrycznej.
– Sejm pracuje w trybie takim, jaki umożliwia praca Senatu. Senat, który przetrzymuje bardzo często ustawy przez miesiąc, niestety, opóźnia prace. Rząd jest gotowy, Sejm jest gotowy do prac, jestem przekonany, że jeżeli będzie taka konieczność, ustawowa konieczność, to Sejm, pani marszałek podejmie odpowiednie decyzje. Nie ma tutaj obawy ze strony Sejmu o jakiekolwiek wstrzymywanie prac, jeśli ja mam jakiekolwiek obawy, to tylko w stosunku do Senatu, ale myślę, że i Senat sobie poradzi z tym, żeby podjąć decyzję we właściwy sposób, a nie przetrzymywać je zbyt długo – powiedział Morawiecki.
Senatorowie odpowiadają
– Pan premier Morawiecki to jest trefniś. Oczywiście, odsyłam do słownika wyrazów obcych, jakie są synonimy słowa "trefniś". Ale nawet z tak żartobliwym człowiekiem trzeba czasami poważnie porozmawiać. Ten dialog trzeba także podjąć z panią marszałek Sejmu, bo premier niechcący poruszył głębszy problem – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej w Senacie Krzysztof Kwiatkowski. I poinformował, że wraz z wicemarszałkiem izby Michałem Kamińskim skierowali list marszałek Sejmu Elżbiety Witek.
Politycy nazwali wypowiedź szefa rządu "nieprawdziwą". – Dlaczego premier Morawiecki wyraża obawę o chęć pracy Senatu nad projektem ustawy o dopłatach energetycznych, jeżeli praca nad tą inicjatywą ustawodawczą jeszcze nie rozpoczęła się w Sejmie? – pytali.