Zalewska: Unia powinna absolutnie zresetować swoją politykę energetyczną
W jednym z wątków wtorkowej rozmowy na antenie Radia Wrocław Zalewska została zapytana, czy Polsce nie grozi sytuacja, w której zabraknie gazu i węgla.
Polska jest węglowym potentatem. Unia Europejska wymusza jednak na naszym państwie zamykanie górnictwa, a rząd PiS prowadzi działania zmierzające w kierunku wygaszania wydobycia. Coraz częściej z obozu władzy słychać jednak głosy wzywające do zmian w tym zakresie.
Zalewska, która od dawna ostrzegała przed unijną polityką klimatyczną, zwróciła uwagę, że rządy i społeczeństwa w całej Europie wszyscy mają takie obawy, bo braki występują na całym świecie.
Zalewska zwróciła uwagę na jedno ze źródeł problemów energetycznych Polski. – To jest klęska i katastrofa polityki energetycznej, polityki klimatycznej Unii Europejskiej i przede wszystkim Unia, oprócz tych rzeczy, które w tej chwili rozpaczliwie robi, powinna absolutnie zresetować swoją politykę energetyczną – powiedziała.
Zalewska: Opłaty za ETS są niewyobrażalne
Następnie europoseł PiS podkreśliła, że premier Mateusz Morawiecki udał się do Francji, gdzie zaproponował prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi, przewodniczącej Ursuli von der Leyen i Komisji Europejskiej reformę systemu ETS.
– Premier rozmawia o stabilizacji, jeżeli chodzi o ETS i ten podatek na wszystko co węglowe, bo żeby było jasne, gazowe, to też również mamy ten ETS, czyli podatek od emitowania dwutlenku węgla. To jest katastrofa. 5 lat temu, 6 lat temu, to było 5 euro za tonę dwutlenku węgla, za uprawnienie do emitowania tony dwutlenku węgla, teraz to jest 100 euro – przypomniała.
– To są niewyobrażalne pieniądze. Proszę zauważyć, że kryzys energetyczny zaczął się przed wojną. To był ostatni kwartał ubiegłego roku, dlatego że zmiany w dyrektywach dotyczących właśnie tego podatku, zaczęły działać. Zaczęto wycofywać z rynku uprawnienia do emitowania, a jednocześnie pozwolono absolutnie na spekulacje i szaleństwa instytucji finansowych, które grają na rynku ETS-u. Jeżeli tego nie zmienimy, jeżeli tego nie zatrzymamy, a cała polityka Unii Europejskiej jest na tym oparta, to absolutnie nie zatrzymamy tych cen – tłumaczyła eurodeputowana.