Ograniczona ofensywa. Arestowycz: To nie stanie się szybko, ale działamy planowo
Potwierdzają się doniesienia o ograniczonych działaniach ofensywnych strony ukraińskiej na froncie południowym.
Walki w okolicach Chersonia
Ukraińcy zaatakowali we wtorek w trzech miejscach. Brytyjski wywiad ocenił w swoim raporcie, że prawdopodobnie mamy do czynienia z początkiem ukraińskiej ofensywy na południu kraju. W przekazanej narracji celem działań militarnych jest odbicie okupowanych przez Rosjan obwodów: chersońskiego i zaporoskiego.
Eksperci i same dowództwo ukraińskie studzą jednak zapał mediów, wskazując, że nie mamy do czynienia z formułą „Blitzkriegu”, lecz próbą stopniowego wypychania Rosjan z pozycji zajętych na południu.
Siły ukraińskie zintensyfikowały ostrzał artyleryjski na całej długości południowej linii frontu. Skutecznie niszczony jest rosyjski łańcuch zaopatrzenia, co ma utrudnić sprowadzenie odwodów. Kilka małych miejscowości zostało odbitych przez Ukraińców.
Arestowycz: Jeden nowy korpus Rosji zamiast czterech
We wtorek doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Ołeksij Arestowycz został zaproszony do Polsat News, gdzie skomentował najnowsze działania wojsk ukraińskich w obwodzie chersońskim.
– Zgodnie z decyzją wojskowych w bardzo ograniczony sposób komentują te wydarzenia. Wczoraj siły zbrojne Ukrainy rozpoczęły działania ofensywne w kierunku chersońskim. Odcinek frontu został przesunięty, podzielony na kilka mniejszych odcinków. Nanosimy potężne uderzenia po logistyce rosyjskich sił i izolujemy teren działań wojennych przez niszczenie przepraw promowych i niszczenie mostów, które były wykorzystywane, aby z lewego brzegu Dniepru przerzucać wojska na część prawobrzeżną – poinformował.
– Rosyjskie wojska już czują się izolowane. Później uderzamy w centra dowodzenia i składy broni, ograniczając w ten sposób same możliwości Rosjan do czynienia nam oporu. To nie stanie się szybko dlatego, że stosunek sił stron nie pozwala na to, aby zrobić to szybko, ale są to działania planowe – ocenił.
Arestowycz uwaza, że siły rosyjskie nie będą już tak mocne, jak były w połowie czerwca, kiedy opanowywały i Siewierodonieck, a następnie Lisiczańsk.
– Widzimy to na podstawie faktów. Cztery okręgi wojskowe rosyjskie w połowie kwietnia otrzymały rozkaz do uformowania czterech korpusów armijnych, a udało im się uformować tylko jeden. Liczebność miała stanowić 15 tys., a udało im się ledwo uzbierać 10 tys. Rozrzucili je na różnych odcinkach frontu, dlatego starają się wykonać swoje zadanie, częściowe mobilizacje, ciche mobilizacje, ale to się im nie udaje, brakuje broni oraz są warunki sankcji, dlatego sądzę, że armia rosyjska nie zdoła się odbudować – powiedział
Podziękowania dla Polski
Doradca prezydenta Zełenskiego podziękował podczas wywiadu Polsce za gigantyczną pomoc udzieloną Ukrainie.
– Polska władza i naród zrobiły dla nas rzeczy niesamowite, bez was byśmy nie przeżyli, dziękuję wam, chcę zaznaczyć wdzięczność – podkreślił.
– Wojna może potrwać do lata, ale jeśli tempo wzrośnie, to wojna się skróci, do wiosny 2023 może to się skończyć – ocenił.