Przewodniczący episkopatu zachodniego kraju jedzie na Ukrainę

Dodano:
Flaga Ukrainy, Kijów. Źródło: PAP / OLEG PETRASYUK
Przewodniczący Konferencji Biskupów Francji abp Éric de Moulins-Beaufort jest w drodze na Ukrainę. Chce okazać wsparcie walczącym Ukraińcom.

Według katolickiego dziennika "La Croix", na który powołała się w piątek, 16 września Katolicka Agencja Informacyjna (KAI), idea podróży francuskiego duchownego była brana pod uwagę od początku rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę.

W wizycie arcybiskupowi towarzyszy przede wszystkim sekretarz Konferencji Biskupów Francji ks. Hugues de Woillemont, a także: bp Hlib Łonczyna, kierujący greckokatolicką eparchią św. Włodzimierza Wielkiego w Paryżu oraz ks. Mychajło Dymyd ze Lwowa.

Członkowie episkopatu Francji na Ukrainie

Przedstawiciele episkopatu Francji spotkają się z biskupami greckokatolickimi, prawosławnymi i łacińskimi w Kijowie. – Chcemy przede wszystkim powiedzieć im, jak buduje nas ich odwaga w doświadczeniu, przez które przechodzą – wskazał ks. de Woillemont.

Delegacja spędzi dwa dni w Kijowie i okolicach, odwiedzając między innymi Buczę i Irpień, miejsca aktów przemocy w czasie okupacji tych terenów przez wojsko rosyjskie w marcu tego roku. Pojedzie także do ośrodków charytatywnych prowadzonych przez Caritas i Kościół greckokatolicki, zawożąc tam konkretną pomoc przygotowaną we współpracy z organizacją L’Œuvre d'Orient, Zakonem Maltańskim, Pomocą Kościołowi w Potrzebie i Secours Catholique, które pomagają zarówno na Ukrainie, jak i uchodźcom ukraińskim we Francji. – Stowarzyszenia te otrzymały wiele ofiar, co nie zdarzało się od dawna. Sprawa ukraińska wzbudziła wielką hojność wśród wiernych i w ogóle wśród Francuzów – zaznaczył sekretarz generalny francuskiego episkopatu.

Wizyta przedstawiciela papieża

Przypomnijmy, że z wizytą na Ukrainie przebywa przedstawiciel papieża Franciszka – kardynał Konrad Krajewski.

W czwartek duchowny pojechał z Odessy do Zaporoża. Specjalny wysłannik Ojca Świętego przyjechał na objętą wojną z Rosją Ukrainę już po raz czwarty. Tym razem być może dotrze nawet na linię frontu.

Źródło: KAI
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...