Raport IFF: Rosja nie taka silna, jak się wydaje
Niskie zadłużenie jest, zdaniem analityków, zasługą przede wszystkim ogromnych przychodów czerpanych przez Rosję z eksportu ropy naftowej i gazu. Odpowiadają one za ponad 40 proc. wpływów budżetowych Rosji.
Te mają jednak w najbliższych latach spadać. Ma to związek przede wszystkim ze wstrzymaniem dostaw gazu do państw Europy, a także spadkiem cen ropy naftowej. W ostatnim czasie spadły także ceny gazu na rynku europejskim, choć i tak są ponad pięciokrotnie wyższe niż rok temu (190 MWh w porównaniu do 35 MWh).
Atutem Rosji jest Fundusz Dobrobytu Narodowego, który odpowiada za 8 proc. PKB, czyli około 200 mld dolarów.
Plan budżetowy Rosji
Rząd Rosji opracowuje plan, w którym do 2025 r. zakłada 25 proc. spadek przychodów z eksportu ropy i gazu, a także zmniejszenie cen ropy naftowej o 33 proc. To spowoduje konieczność obcięcia w najbliższych latach wydatków o 10-15 proc., tak by utrzymać deficyt budżetowych w granicach 2-3 proc (pierwotnie Rosja planowała nadwyżkę budżetową rzędu 1,1 proc. PKB).
Eksperci są zgodni, że od tego, jak będzie wyglądać sytuacja na tynku zależy przyszłość wojny na Ukrainie.
Konsekwencje wojny
Niemal od razu po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji militarnej na Ukrainę 24 lutego 2022 r. rosyjski bank centralny podniósł stopę procentową do 20 proc., aby wesprzeć spadający kurs rubla. W lipcu obniżył jednak stopy, tłumacząc w komunikacie dla prasy, że spadek aktywności gospodarczej jest mniejszy niż oczekiwano w kwietniu tego roku.
Według raportu niezależnego Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA) z siedzibą w Finlandii, w ciągu pierwszych 100 dni wojny Rosja zarobiła 98 mld dolarów z eksportu paliw kopalnych. Większość została wysłana do krajów Unii Europejskiej.
Z raportu wynika, że UE odebrała 61 proc. rosyjskiego eksportu paliw kopalnych o wartości około 57 mld euro (60 mld dolarów). Największymi importerami rosyjskich surowców były w tym czasie: Chiny (12,6 mld euro), Niemcy (12,1 mld euro) i Włochy (7,8 mld euro).