Wiceszef MON o wyborach we Włoszech: Kolejne kraje mówią "nie" lewacko-liberalnej doktrynie

Dodano:
Giorgia Meloni, przewodnicząca partii Bracia Włosi oraz Partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Źródło: PAP / LUCA ZENNARO
– Kolejne kraje mówią "nie" lewacko-liberalnej doktrynie – skomentował wybory we Włoszech wiceminister obrony narodowej, Wojciech Skurkiewicz.

Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz wypowiedział się w Programie 1 Polskiego Radia na temat wygranych przez centroprawicowy blok wyborów parlamentarnych we Włoszech. Polityk skomentował także słowa Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej o tym, że zwycięstwo prawicy może skutkować zablokowaniem przez Unię Europejską funduszy unijnych. Zdaniem wiceministra groźba pod adresem włoskich obywateli przyniosła odwrotny efekt, a wszystko wskazuje na to, że nową premier zostanie przewodnicząca prawicowej partii Braci Włochów, Giorgia Meloni.

Skurkiewicz uważa, że wypowiedź przewodniczącej KE jest skandaliczna. – Jak tak można uważać, że jeżeli nie będziecie spolegliwi (...), będziecie traktowani jak Polska i Węgry – mówił polityk i dodawał, że "to są działania polityczne, z którymi mamy do czynienia na co dzień".

– Jeżeli ktoś nie jest w głównym nurcie, to jest absolutnie przeciwko Unii Europejskiej – ocenił narrację unijnych polityków Skurkiewicz. Jego zdaniem przykład Szwecji, a teraz Włoch, gdzie do władzy dochodzi prawica, jest dowodem na to, że kolejne kraje sprzeciwiają się polityce unijnej. – Kolejne kraje mówią nie lewacko-liberalnej doktrynie politycznej – powiedział wiceszef MON.

"Kobieta, matka, katoliczka"

Giorgia Meloni w haśle wyborczym kreowała siebie jako "kobietę, matkę i katoliczkę". W opinii Skurkiewicza to dowód na to, że wartości konserwatywne są bliskie wielu Włochom. Przypomniał, że także Unia Europejska była tworzona na podstawach chrześcijańskich. – Dziś działania idą w odwrotnym kierunku i na pewno do niczego dobrego nie doprowadzą – skomentował wiceminister i dodał, że "trzeba pamiętać o wartościach" oraz że nie wolno marginalizować dużej społeczności, która wciąż je wyznaje.

Zdaniem Skurkiewicza to nie Unia Europejska, ale obywatele demokratycznych krajów, podejmują decyzję dot. tego, jak będzie skonstruowany rząd. Przypomniał także wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który na jednym ze spotkań wyborczych zaapelował o modlitwę za wybory we Włoszech, po to, by zmienić sytuację w Unii Europejskiej.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...