Zwycięstwo centroprawicy. Meloni prawdopodobnie zostanie premierem

Zwycięstwo centroprawicy. Meloni prawdopodobnie zostanie premierem

Dodano: 
Lider Ligi Północnej Matteo Salvini, lider Forza Italia Silvio Berlusconi i liderka Braci Włochów Giorgia Meloni.
Lider Ligi Północnej Matteo Salvini, lider Forza Italia Silvio Berlusconi i liderka Braci Włochów Giorgia Meloni. Źródło: PAP / MASSIMO PERCOSSI
Wybory parlamentarne wygrała partia Bracia Włosi, na czele której stoi Giorgia Meloni – wskazują pierwsze, sondażowe wyniki. Polityk prawdopodobnie obejmie stanowisko premiera.

Po godzinie 23 zakończyło się głosowanie w przedterminowych wyborach parlamentarnych we Włoszech.

Zwycięstwo włoskiej centroprawicy

Jak podaje agencja Reutera, wyniki sondażu exit poll dla włoskiej telewizji RAI wskazują na zdecydowane zwycięstwo centroprawicowej koalicji (od 41 do 45 proc. głosów), która zdobyła większość parlamentarną.

Najwięcej głosów otrzymało ugrupowanie prowadzone przez Giorgię Meloni – Bracia Włosi (22-26 proc.), Liga Matteo Salviniego uzyskała od 8,5 do 12,5 proc. głosów, a Forza Italia Silvio Berlusconiego od 6 do 8 proc. głosów.

Wyniki sondażowe dają natomiast centrolewicy z Partią Demokratyczną na czele od 17 do 21 proc. głosów. Antysystemowy Ruch Pięciu Gwiazd uzyskał 13,5-17,5 proc. głosów, a tzw. Trzeci Biegun, czyli nowe centrolewicowe ugrupowanie Akcja zdobyło 6,5-8,5 proc. głosów.

Wybory we Włoszech

Głosowanie trwało od godziny 7 rano. W dzisiejszych wyborach, Włosi po raz pierwszy, od momentu nowelizacji konstytucji, wybierali 400 deputowanych (wcześniej było 630). Jeśli chodzi zaś o senatorów, to liczbę mandatów zredukowano z 315 do 200 senatorów.

Jednocześnie do wyborów parlamentarnych, na Sycylii odbyły się wybory regionalne.

Przypomnijmy, że przedterminowe wybory odbywają się z powodu upadku rządu premiera Mario Draghiego.

Szefowa KE "grozi" Włochom

Od kilku trwa burza wywołana słowami przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen ws. wyborów parlamentarnych we Włoszech. Szefowa KE w dość jasny sposób zapowiedziała bowiem, że jeśli zwyciężą siły "unijnosceptyczne", KE może zdecydować się na blokowanie środków dla Rzymu.

– Zobaczymy, jaki będzie wynik wyborów we Włoszech. Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, mamy narzędzia, tak jak w przypadku Węgier i Polski – powiedziała niemiecka polityk, która odwiedziła w czwartek amerykański Princeton University.

Czytaj też:
"Nękanie instytucjonalne". Salvini zapowiada wniosek o odwołanie von der Leyen

Źródło: BBC / Twitter
Czytaj także