"Rząd ordynarnie kłamie". Ostra dyskusja polityków nt. węgla
Temat węgla omówili goście porannego programu w Radiu Zet. Wiceszef MSWiA Błażej Poboży przekonywał, że sytuacja związana z dostawami do Polski jest pod kontrolą. – Węgla nie zabraknie, bo wszystkie analizy, które są dostępne, wskazują, że traktując rok do roku, zarówno popyt, jak i podaż węgla są na podobnym poziomie. Licząc okres do marca, czyli kiedy zapotrzebowanie na węgiel z uwagi na klimat jest – wskazał polityk.
Poboży zaznacza, że "wąskim gardłem jest kwestia dystrybucji". – Wypracowano to rozwiązanie, które jest w mojej ocenie przykładem tego, że rząd PiS, jako rząd odpowiedzialny, nie zostawia obywateli w takiej sytuacji samodzielnie. Ale widząc, że jest problem z dostarczeniem tego węgla do odbiorcy końcowego, szuka rozwiązań, które mają temu pomóc. Jednocześnie gwarantując ochronę socjalną na poziomie, który nie istnieje w żadnym innym państwie UE – podkreślił.
Śmiszek: Rząd kłamie
Tymczasem Krzysztof Śmiszek z Lewicy powiedział, że "rząd PiS ordynarnie kłamie". – Jeśli słyszę pana ministra Pobożego, który mówi, że wąskim gardłem jest dystrybucja, a węgiel jest, to pytam: a gdzie on jest? Gdzie on jest wysypany fizycznie? Dzisiaj szef dystrybutorów węgla w Polsce powiedział wyraźnie, że do grudnia zabraknie nam 2,5 mln ton węgla. Co to oznacza? Że go nie sprowadziliście. Te statki z Madagaskaru, Kolumbii i Wenezueli już ósmy miesiąc płyną i węgla dowieźć nie mogą – zarzucał parlamentarzysta.
Dalej Śmiszek wskazywał, że rząd zaniedbał także kwestię KPO, dzięki któremu Polska miałaby lepsze perspektywy przed zimą. – 15,5 mld zł na ocieplanie budynków, 1,5 mld zł na sieci przesyłowe, 1,4 mld zł na ocieplanie szkół. Co to są za liczby i sumy? To liczby wpisane do KPO. Wy nawet wniosku o te pieniądze nie wysłaliście – wyliczał poseł Lewicy.