"Ta wojna, to też wasz problem". Mocne słowa Macrona
Ta wojna to także wasz problem, ponieważ wywołuje wielką destabilizację – tłumaczył liderom biznesowym prezydent Francji Emmanuel Macron.
Francuski przywódca zabrał głos w sprawie wojny ukraińsko-rosyjskiej podczas szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Bangkoku. Jak relacjonuje agencja AFP, polityk podkreślał konieczność przyłączenia się przez państwa azjatyckie do "rosnącego konsensusu" przeciwko konfliktowi.
Przed spotkaniem w stolicy Tajlandii, prezydent Macron wzywał do rozmów na szczycie G20, po pierwszych doniesieniach mediów o wydarzeniach w Przewodowie, na wschodzie Polski.
Eksplozja w Przewodowie
Przypomnijmy, że we wtorek we wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim (woj. lubelskie) doszło do eksplozji, w wyniku której życie straciły dwie osoby. MSZ poinformowało, że na terytorium Polski spadł pocisk produkcji rosyjskiej.
Według informacji przekazanych przez prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego, najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z pociskiem wystrzelonym przez ukraińską obronę przeciwlotniczą w kierunku rosyjskiej rakiety.
Wcześniej prezydent USA Joe Biden powiedział, że wybuch we wschodniej Polsce został spowodowany przez ukraiński pocisk obrony powietrznej. Według Bidena jest "mało prawdopodobne", by rakieta została wystrzelona z Rosji.
Zełenski podważa stanowisko Polski. Francuski generał: To błąd
W wersję wydarzeń przedstawioną przez polski i amerykański rząd nie wierzą Ukraińcy. Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jest pewien, iż nie był to ukraiński pocisk. Domaga się również dopuszczenia Ukrainy do śledztwa prowadzonego na miejscu tragedii. W czwartek Zełenski zmienił nieco retorykę, oświadczając, że "nie wie na 100 procent", co stało się w Przewodowie.
Francuski generał Bruno Clermont skrytykował zachowanie Zełenskiego na antenie telewizji CNews. – To strategiczny błąd i niesprawiedliwość z jego strony – ocenił.
Zdaniem generała, prezydent Ukrainy nie powinien był zaprzeczać wypowiedziom prezydentów Dudy i Bidena, ponieważ "mimo to są oni jego głównymi zwolennikami".