Francuski generał krytykuje Zełenskiego. "Popełnił strategiczny błąd"

Francuski generał krytykuje Zełenskiego. "Popełnił strategiczny błąd"

Dodano: 
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons
Francuski generał Bruno Clermont potępił słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o wybuchu rakiety w Polsce.

We wtorek we wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim (woj. lubelskie) doszło do eksplozji, w wyniku której życie straciły dwie osoby. MSZ poinformowało, że na terytorium Polski spadł pocisk produkcji rosyjskiej.

Według informacji przekazanych przez prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Mateusza Morawieckiego, najprawdopodobniej mieliśmy do czynienia z pociskiem wystrzelonym przez ukraińską obronę przeciwlotniczą w kierunku rosyjskiej rakiety.

Wcześniej prezydent USA Joe Biden powiedział, że wybuch we wschodniej Polsce został spowodowany przez ukraiński pocisk obrony powietrznej. Według Bidena jest "mało prawdopodobne", by rakieta została wystrzelona z Rosji.

Zełenski podważa stanowisko Polski. Francuski generał: To błąd

W wersję wydarzeń przedstawioną przez polski i amerykański rząd nie wierzą Ukraińcy. Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jest pewien, iż nie był to ukraiński pocisk. Domaga się również dopuszczenia Ukrainy do śledztwa prowadzonego na miejscu tragedii. W czwartek Zełenski zmienił nieco retorykę, oświadczając, że "nie wie na 100 procent", co stało się w Przewodowie.

Francuski generał Bruno Clermont skrytykował zachowanie Zełenskiego na antenie telewizji CNews. – To strategiczny błąd i niesprawiedliwość z jego strony – ocenił.

Zdaniem generała, prezydent Ukrainy nie powinien był zaprzeczać wypowiedziom prezydentów Dudy i Bidena, ponieważ "mimo to są oni jego głównymi zwolennikami".

Wybuch w Przewodowie. Na miejsce przyjechał prezydent

Andrzej Duda, który w czwartek przyjechał do Przewodowa, oświadczył, że rozmawiał z Zełenskim i że wspiera go w tej trudnej sytuacji.

– W ostatnich dniach Ukraina znalazła się pod zmasowanym rosyjskim atakiem. W naszym i ekspertów przekonaniu, był to niezamierzony incydent. Nikt nie chciał nikomu w Polsce zrobić krzywdy. To w jakimś sensie nasza wspólna tragedia – stwierdził prezydent.

Podczas wtorkowego ataku rakietowego na Ukrainę wojska rosyjskie wystrzeliły rekordową liczbę ok. 100 rakiet. Był to najbardziej zmasowany ostrzał od 24 lutego, czyli dnia rozpoczęcia inwazji.

Czytaj też:
Zachodni dyplomata: Ukraina kłamie ws. wybuchu rakiety w Polsce

Źródło: CNews / Reuters / AP
Czytaj także