W których państwach Putin może szukać schronienia? "Politico": Jeden kraj należy do UE

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło: PAP/EPA / Alexei Danichev
"Politico" wskazuje, w których krajach azyl mógłby znaleźć Władimir Putin. Na liście wymieniono jeden kraj należący do UE.

Od dłuższego czasu pojawiają się doniesienia o tym, że na Kremlu rośnie zniecierpliwienie wobec Władimira Putina. Powodem są niepowodzenia na froncie. Z jednej strony przedstawiciele "partii wojny" chcieliby zaostrzenia kursu wobec Kijowa, a z drugiej dochodzą głosy o konieczności podjęcia negocjacji pokojowych.

Co w sytuacji ewentualnego przewrotu na szczytach władzy zrobiłby Putin? Mógłby uciec do którego ze sprzyjających mu państw. Serwis "Politico" stworzył listę krajów, w których przywódca Rosji znalazłby ewentualny azyl.

Chiny, Turcja i... Węgry

I tak niskie ryzyko ekstradycji prezydenta Rosji jest w Chinach, Korei Północnej i Arabii Saudyjskiej. "Ponadto w Syrii Putin stanął po stronie reżimu Assada, który jest wspierany przez Iran — wroga Arabii Saudyjskiej" – czytamy.

Wśród potencjalnych miejsc ucieczki Putina wymieniono również Iran, który dostarcza Rosji broń. "Putin raczej nie chce, aby spotkał go taki sam los, jak rosyjskiego dyplomatę i poetę Aleksandra Gribojedowa, który został zastrzelony w Teheranie, a następnie pozbawiony głowy przez sprzedawcę kebabu" – napisało Politico.

Na liście znalazły się też Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Turcję. Serwis wymienił również Węgry jako kraj, który spośród państw unijnych wydaje się najbardziej przychylny Putinowi. Dodano konkretne zastrzeżenie. "Choć Węgry mają zaległości w kwestii praworządności, to jednak kraj ten jest sygnatariuszem Międzynarodowego Trybunału Karnego i stroną systemu Europejskiego Nakazu Aresztowania" – wyjaśniła serwis.

Tego Putin się nie spodziewał. Media o przekazie "osobistego spowiednika"

Metropolita Tichon Szewkunow, uważany za spowiednika Władimira Putina, zabrał głos ws. wojny na Ukrainie. Prawosławny duchowny wyraził swoje zdanie nt. wojny z Ukrainą. Jego wypowiedź padła po tym, jak Ukraińcy odbili okupowany przez Rosję Chersoń. Namiestnik Monasteru Pskowsko-Pieczerskiego stwierdził, że "potrzebujemy pokoju z woli Boga" i należy zakończyć wojnę z "braćmi Ukraińcami". O jego wypowiedzi poinformował portal Daily Mail.

Duchowny wskazał, że wolą Boga jest osiągnięcie pokoju i należy zakończyć wojnę z "bratnim narodem ukraińskim". Tymczasem jak przypominają media jeszcze w kwietniu ten sam duchowny popierał działania zbrojne. Tichon Szewkunow mówił m.in. o imperializmie Stanów Zjednoczonych i wyjaśniał, że wojna to pokój. – Tylko dzięki wojnie można było osiągnąć pokój dla Federacji Rosyjskiej — stwierdzał Szewkunow. Wtedy jednak Rosja odnosiła na froncie sukcesy.

Źródło: "Politico"
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...