Systemy Patriot dla Ukrainy. Wicepremier Błaszczak komentuje
Stany Zjednoczone udzielą Ukrainie dodatkowej pomocy wojskowej w wysokości 1,85 mld dolarów. W ramach pakietu 1 mld dolarów przeznaczony zostanie na rozszerzoną obronę powietrzną i zdolności do precyzyjnych uderzeń, zaś 850 mln dolarów na pomoc w zakresie bezpieczeństwa.
Pomoc po raz pierwszy obejmuje przede wszystkim system obrony powietrznej Patriot, zdolny do strącania pocisków manewrujących, rakiet balistycznych krótkiego zasięgu i samolotów na znacznie wyższym pułapie niż poprzednio dostarczane systemy obrony powietrznej.
Błaszczak ocenia decyzję USA
– To bardzo dobra decyzja USA, która pozwoli Ukrainie skutecznie bronić się przed rosyjskimi atakami terrorystycznymi, wymierzonymi w infrastrukturę krytyczną Ukrainy. System Patriot na Ukrainie z całą pewnością się sprawdzi – powiedział wicepremier Mariusz Błaszczak na czwartkowym spotkaniu z mediami.
Zdaniem ministra obrony narodowej, działania spowodują "zmniejszenie zagrożenia blackoutami, a więc (...) Ukraińcy nie będą w ten sposób zmuszani do emigracji, opuszczenia swojego państwa".
Wicepremier odpowiada opozycji
– Kiedy mówiliśmy o tym, że należy przekazać Ukrainie Patrioty, myśleliśmy o bezpieczeństwie Polski, Ukrainy i całej wschodniej flanki NATO. Wtedy właśnie sformułowałem propozycję, żeby niemieckie Patrioty zostały rozmieszczone na zachodniej Ukrainie. Ta propozycja wywołała dyskusję, dziś możemy powiedzieć z satysfakcją, że USA zdecydowały o przekazaniu systemu Patriot na Ukrainę – mówił Mariusz Błaszczak.
Szef MON zauważył, iż przedstawiciele opozycji, tacy jak były minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak czy współpracujący z Szymonem Hołownią gen. Mirosław Różański, krytykowali go, gdy zaproponował przekazanie Patriotów Ukrainie. – Mówili, że niemożliwe jest przekazanie Patriotów na Ukrainę. Po raz kolejny się mylili albo świadomie wprowadzali opinię publiczną w błąd, co świadczy o braku kwalifikacji tych panów do sprawowania rządów – oznajmił.