• Autor:Łukasz Warzecha

Powinniśmy znać skalę wojskowej pomocy dla Ukrainy

Dodano:
Samobieżne haubice Krab produkowane przez Hutę Stalowa Wola należą do najlepszego sprzętu tego typu na świecie Źródło: Biuro prasowe MON
Konstytucja wolności II Zamęt, jaki powstał w związku z wypowiedzią Sławomira Dębskiego dla "Wall Street Journal", chyba został wyjaśniony: Polska nie zamierza (przynajmniej na razie) oddawać Ukrainie wszystkich swoich czołgów Leopard, rozważamy jedynie warunkowo przekazanie "symbolicznej liczby", czyli kilku lub kilkunastu.

Trudno jednak zrozumieć, kogo za to zamieszanie obarczał winą prezydencki minister Jakub Kumoch, kiedy w Radiu Zet oznajmił: „Nie ma tu żadnej mowy, to jest dezinformacja o przekazaniu wszystkich leopardów czy dużej ich liczby, tylko o symbolicznym wsparciu”. Kto zatem dezinformował? Wychodzi na to, że dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, który przecież był dość dokładnie cytowany przez WSJ. Powiedział amerykańskiemu dziennikowi, że ostatecznie Polska planuje pozbyć się wszystkich czołgów Leopard 2, a tempo ich przekazywania Ukrainie zależy od tego, jak szybko nadchodzić będą inne, zamówione przez nas w Korei Południowej oraz USA. Dlaczego Sławomir Dębski – zresztą bliski Kumochowi – powiedział to, co powiedział i jaki ma mandat do tego, żeby w ogóle wypowiadać się na te tematy, nie będąc przecież oficjalnym przedstawicielem rządu, pozostaje zagadką.

Tej dziwacznej sytuacji nie byłoby, gdyby polski rząd jasno poinformował, ile i jakiej polskiej broni trafiło oraz ma trafić na Ukrainę. Taka informacja powinna zresztą być dostępna nie tylko po to, żeby uniknąć zamieszania informacyjnego.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...