Rosyjski ambasador wyrzucony. Mocna odpowiedź Estonii

Dodano:
Rosyjska flaga, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / TOMS KALNINS
Estonia wydali rosyjskiego ambasadora w odwecie za posunięcie Moskwy – poinformowało estońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Decyzja Tallina jest odpowiedzią na dzisiejsze działania Moskwy.Rosja obniżyła rangę stosunków dyplomatycznych z Estonią i dała ambasadorowi czas do 7 lutego na opuszczenie kraju.

Rosyjska placówka dyplomatyczna przekazała, że przywódcy Estonii w ciągu ostatnich kilku lat "świadomie niszczą cały wachlarz stosunków z Rosją".

Strona rosyjska zarzuca Estonii "totalną rusofobię". Jak czytamy, "kultywowanie wrogości wobec naszego kraju zostały podniesione przez Tallin do poziomu polityki państwowej".

Estonia odpowiada

Teraz władze w Tallinie podjęły decyzję o wyrzuceniu z kraju rosyjskiego ambasadora.

Niedawno Estonia zdecydowała o znaczącym zmniejszeniu składu rosyjskiej ambasady. Kreml ocenił te działania jako "kolejny nieprzyjazny krok, potwierdzający politykę zrywania stosunków między krajami".

Z kolei w niedzielę szef estońskiej dyplomacji Urmas Reinsalu poinformował w mediach społecznościowych o apelu, jaki w stosunku do Berlina wystosowały Tallin, Ryga i Wilno.

"My, ministrowie spraw zagranicznych Estonii, Litwy i Łotwy wzywamy Niemcy do natychmiastowego przekazania Ukrainie czołgów Leopard"– pisze Reinsalu na Twitterze. "To jest potrzebne do zatrzymania rosyjskiej agresji, pomocy Ukrainie i przywrócenia pokoju w Europie. Niemcy, jako wiodąca potęga w Europie, ponoszą w tym względzie szczególną odpowiedzialność" – dodaje szef MSZ Estonii.

Powstanie "mniejsza koalicja" ws. Leopardów dla Ukrainy?

Ukraina i Europa wygrają tę wojnę – z Niemcami czy bez – komentuje natomiast stanowisko Berlina w sprawie Leopardów Mateusz Morawiecki. Premier zapowiedział stworzenie "mniejszej koalicji" państw, które chcą przekazać Ukrainie czołgi.

– Jeśli nie będzie zgody Niemiec w sprawie Leopardów, będziemy budować "mniejszą koalicję" państw gotowych przekazać część swoich nowoczesnych czołgów dla walczącej Ukrainy. Nie będziemy patrzeć biernie, jak Ukraina się wykrwawia – poinformował szef polskiego rządu w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Morawiecki ocenił także w wywiadzie, że postawa władz w Berlinie w tym zakresie jest "nie do zaakceptowania". – Od rozpoczęcia wojny mija już niemal rok. Każdego dnia giną niewinni ludzie. Rosyjskie bomby sieją zniszczenie w ukraińskich miastach. Atakowane są obiekty cywilne, mordowane są kobiety i dzieci – wymieniał polityk.

Źródło: Onet.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...