"Ukraina to za mało". Putin chce rozszerzyć terytorium Rosji w nowym kierunku
Według służb prasowych Kremla w spotkaniu, które odbyło się w piątek, wzięli udział m.in. minister obrony Siergiej Szojgu i szef wywiadu zagranicznego Siergiej Naryszkin.
– Mamy wiele ważnych spraw do przedyskutowania, zarówno agendę wewnętrzną, jak i kwestię granic rosyjskiego szelfu kontynentalnego na Oceanie Arktycznym – powiedział Putin, otwierając posiedzenie.
Jak podaje agencja Reutera, chodzi o starania Moskwy o aneksję części szelfu kontynentalnego na Oceanie Arktycznym, gdzie znajdują się bogate złoża ropy i gazu.
W 2021 r. Rosja próbowała uzyskać zgodę ONZ na przywłaszczenie tych terytoriów morskich, ale przeszkodziły temu Kanada, Norwegia i Dania, zgłaszając podobne roszczenia. W odpowiedzi Rosja zaczęła częściej przeprowadzać ćwiczenia wojskowe w regionie i rozbudowywać tam infrastrukturę wojskową.
Według agencji UNIAN Putin stwierdził, że "Ukraina to za mało" i postanowił rozszerzyć terytorium Federacji Rosyjskiej w nowym kierunku, stawiając sobie za cel właśnie Arktykę.
Wojna z Ukrainą. Dla Rosji to "specjalna operacja wojskowa"
Rosja nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" kraju, a także uznania zaanektowanego Krymu za rosyjski.
24 lutego ub.r. Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Inwazję rosyjskich wojsk na Ukrainę poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Putin wywołał największą wojnę w Europie od 1945 r.
Niedawno Putin powiedział, że nie żałuje rozpoczęcia "specoperacji" i traktuje wojnę z Ukrainą jako przełomowy moment, w którym "Rosja w końcu oparła się hegemonii Zachodu po dziesięcioleciach upokorzeń od upadku Związku Radzieckiego".
Atakując Ukrainę, Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i ściągnął na Rosję bezprecedensowe sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i innych krajów Zachodu.
Po nieudanej próbie zdobycia Kijowa na początku wojny, siły rosyjskie skoncentrowały się na przejęciu pełnej kontroli nad obwodami ługańskim i donieckim, które razem tworzą region nazywany Donbasem. Jego część była już kontrolowana przez wspieranych przez Moskwę separatystów, zanim Putin rozkazał swoim oddziałom zaatakować całą Ukrainę.