"Emocje sięgną zenitu". W Sejmie debata nad projektem o likwidacji TVP Info
Jako powód zgłoszenia projektu, autorzy wskazali, że "Telewizja Publiczna jest źródłem propagandowego przekazu partii rządzącej".
Projekt ustawy o likwidacji TVP Info
Po godz. 20 w planie prac parlamentu jest pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy dotyczącej likwidacji TVP Info oraz abonamentu radiowo-telewizyjnego. Projekt ustawy trafił do Sejmu po uzbieraniu wymaganych dla trybu obywatelskiego 100 tys. podpisów. Projekt złożył w grudniu 2022 r. komitet wspierany przez Platformę Obywatelską.
Art. 1 forsowanej ustawy zakłada zniesienie opłat abonamentowych oraz ustanowienie zakazu tworzenia i rozpowszechniania przez publiczną telewizję "programu informacyjno-publicystycznego". W uzasadnieniu wskazano wprost, że ustawa ma na celu likwidację tworzonego oraz rozpowszechnianego przez Telewizję Publiczną programu TVP Info.
Zdaniem projektodawców "Telewizja Publiczna jest źródłem propagandowego przekazu partii rządzącej, a znaczna część społeczeństwa podzielać ma pogląd, że media publiczne są instrumentem w walce politycznej, wykorzystywanym do kreowania rzeczywistości na potrzeby partii rządzącej".
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej reprezentuje prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W trakcie prac w Sejmie może go zastępować poseł KO Cezary Tomczyk.
W dyskusji nad projektem przewidziano pięciominutowe oświadczenia w imieniu klubów i trzyminutowe w imieniu kół. Portal Onet.pl ocenia, że w Sejmie podczas dyskusji w tej kwestii "emocje sięgną zenitu".
PO zebrała podpisy
Platforma Obywatelska rozpoczęła zbieranie podpisów pod projektem ustawy likwidującej stację TVP Info oraz abonament RTV w połowie czerwca 2021 roku.
– TVP musi funkcjonować i pełnić swoją rolę edukacyjną oraz informacyjną. Odbudowa wiarygodność TVP Info jest natomiast według mnie niemożliwa – oceniał w jednym z wywiadów Rafał Trzaskowski, wiceszef Platformy. Według niego "TVP Info narobiło już tyle szkód, że powinno być zlikwidowane, by nie kusić już żadnych populistów".
Ostatecznie udało się zebrać 110 tysięcy podpisów.