Płk Lewandowski: Ukraina czeka na sprzęt z Zachodu i "okienko pogodowe"
W nocy ze środy na czwartek, doszło do kolejnego w czasie trwającej od 24 lutego 2022 r. wojny, zmasowanego ataku rakietowego Rosji. Część pocisków sięgnęła celu. Strona ukraińska informuje, że zaatakowano obiekty infrastruktury energetycznej, a także cele cywilne. Szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział, że Rosja nie atakuje wcale obiektów wojskowych.
Płk Lewandowski: Skuteczność spadła
W rozmowie z Polsat News pułkownik Piotr Lewandowski z Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej został zapytany m.in. o kwestię skuteczności obrony przeciwlotniczej Ukrainy.
Lewandowski powiedział, że Rosjanie użyli pocisków rakietowych, które są nowoczesne i w większości są to pociski obecnie produkowane, a nie wyciągnięte naprędce z magazynów.
– Skuteczność obrony ukraińskiej spadła, dlatego że w większości opiera się na obronie przeciwlotniczej po części zmodernizowanej, ale sięgającej czasów Związku Radzieckiego, a pociski, których użyto, były nowocześniejsze. Stad tak kluczowa jest nowoczesna broń przeciwlotnicza Zachodu, którą zbudowano z myślą o tym, żeby zwalczyć środki rażenia, które produkują Rosjanie – tłumaczył Lewandowski.
– Trzeba pamiętać, że jeśli Rosjanie dalej będą razić infrastrukturę, to zagrożenie jej upośledzenia będzie niższe, bo już się kończy zima. Rosjanie liczyli na to, że Ukraińcy zaczną marznąć, a zima się kończy. Jeżeli nie udało się zimą rzucić na kolana Ukraińców, to nie uda się tym bardziej wiosną – powiedział wojskowy.
Kreml: To odwet
Resort obrony kierowany przez Siergieja Szojgu podał z kolei, że "zmasowane uderzenie rakietowe" na cele na Ukrainie, przeprowadzone w nocy z 8 na 9 marca, było odwetem za "atak terrorystyczny" na dwie wioski w obwodzie briańskim, do którego doszło 2 marca. Atak miał przeprowadzić rosyjski Legion Wolna Rosja, złożony z rosyjskich ochotników walczących na Ukrainie.
Płk Lewandowski: Sprzęt i "okienko pogodowe"
Prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski zapytał także o ewentualną kontrofensywę wojsk ukraińskich celem odbicia utraconych na rzecz Rosjan terytoriów.
Wojskowy przypomniał, że większość swoich sił strona ukraińska trzyma obecnie w rezerwie. – Ukraińcy mają siły. Oni rezerwy oszczędzają, główny grot kontrofensywy, czyli brygady pancerne, pozostają w rezerwie. Myślę, że na ten moment, kiedy Ukraina do kontrofensywy przystąpi, muszą być spełnione dwa warunki - mówił.
W ocenie pułkownika pierwszym warunkiem jest dostawa na Ukrainę nowoczesnego zachodniego sprzętu, a drugim otwarcie się tzw. okienka pogodowego, przez co rozumiemy dogodne terenowo warunki do manewrów ofensywnych wojsk pancerno-zmechanizowanych.