ISW: W ten sposób Kreml stwarza warunki do przedłużającego się konfliktu
Przedłużanie wojny na Ukrainie nie było pierwotnym celem Kremla i jest wymuszone fiaskiem rosyjskiego "blitzkriegu” z jednej strony, a z drugiej niewystarczającą pomocą Zachodu dla Ukrainy. Tak wynika z analizy przedstawionej przez American Institute for the Study of War (ISW).
"Kremlowski plan szybkiej wojny nie powiódł się. Zamiar kontrolowania Ukrainy i zniszczenia jej państwowości pozostaje niezmieniony – cel, który w tej chwili jest poza zasięgiem Rosji, biorąc pod uwagę opór Ukrainy. W ten sposób Kreml stwarza warunki do przedłużającego się konfliktu” – oceniają amerykańscy analitycy.
ISW zapewnia, że Kreml nie ukrywa zamiaru odbudowy sił i przygotowania się do nowej ofensywy, aby osiągnąć założone wcześniej maksymalne cele i nie zamierza zatrzymywać się z powodu niepowodzenia pierwotnych planów.
"Zdolność Kremla do wytrzymania przedłużającej się wojny na Ukrainie nie jest czymś oczywistym – w nieproporcjonalnym stopniu zależy od tego, czy Rosja będzie miała czas i przestrzeń na odbudowanie swojego potencjału. Zdolność Rosji do przywrócenia swojego potencjału militarnego jest obecnie ograniczona” – wskazują analitycy.
Spóźniona pomoc
ISW zauważa, że Rosja ma teraz czas na przegrupowanie i uzupełnienie zapasów z powodu niewystarczającej pomocy Zachodu dla Ukrainy.
"Stany Zjednoczone nie mogą uniknąć długiej wojny na Ukrainie bez pomocy Kijowowi w wyzwoleniu jego terytorium. (...) Konflikt przerodził się w długą wojnę, po części dlatego, że Kremlowi pozwolono zachować nielegalne podboje na Ukrainie w 2014 roku. Obecna linia [starcia - przyp. red.] będzie kontynuowana. Można sobie wyobrazić, jak daleko Rosja będzie w stanie posunąć się w najbliższych latach po odbudowie sił” – podkreśla ISW.
Instytut zwraca uwagę, że właśnie z powodu niewystarczającej pomocy Zachodu dla Ukrainy Rosja była w stanie rozpocząć kontrofensywę i przejąć inicjatywę w kampanii zimowej po porażkach pod Charkowem i Chersoniem.