PiS chce zmian w Trybunale Konstytucyjnym. Do Sejmu wpłynął projekt

Dodano:
Siedziba Trybunału Konstytucyjnego Źródło: Flickr/Lukasz Plewnia/CC BY-SA 2.0
Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie projekt ustawy zmniejszający minimalną liczebność Zgromadzenia Ogólnego Trybunału Konstytucyjnego.

Projekt, który znalazł się już na sejmowej stronie internetowej, zakłada "usprawnienie działalności Trybunału Konstytucyjnego" poprzez zmniejszenie pełnego składu orzekającego. Jak czytamy w dokumencie, redukcja polegałaby na zmniejszeniu minimalnej liczebności Zgromadzenia Ogólnego z 2/3 liczby sędziów Trybunał (tj. 10 sędziów) do 9 oraz pełnego składu Trybunału z 11 sędziów do 9.

Pat w Trybunale

Jak podają media, projekt ma być próbą zmuszenia Trybunału Konstytucyjnego do zajęcia się nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. W tej chwili z powodu buntu części sędziów, który szeroko opisywaliśmy na łamach naszego portalu, rozprawa dotycząca ustawy nie odbyła się.

Przypomnijmy, że sześciu z 15 sędziów Trybunału Konstytucyjnego domaga się od Julii Przyłębskiej zwołania Zgromadzenia Ogólnego Sędziów i wyłonienia kandydatur, spośród których prezydent wskaże nowego prezesa. Sędziowie przekonują, że kadencja Julii Przyłębskiej upłynęła 20 grudnia.

Portal 300polityka.pl pisze, że wspomniana rozprawa TK ws. ustawy o SN jest zaplanowana na 30 maja – do tego czasu zgłoszona przez PiS nowela raczej nie wejdzie w życie. Nawet jeżeli Sejm uchwali ją na posiedzeniu w przyszłym tygodniu, i tak zapewne Senat wykorzysta 30 dni na jej rozpatrzenie, a potem jeszcze potrzebny jest podpis prezydenta.

Nowelizacja SN

10 lutego prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o skierowaniu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej. Kilkanaście dni później kancelaria prezydenta przesłała do TK odpowiedni wniosek. Od tamtego momentu minęły ponad dwa miesiące, a ustawa, która zdaniem rządu ma odblokować środki z Krajowego Planu Odbudowy, nadal nie została rozpatrzona przez trybunał.

Prezydent Duda nie krył swojej irytacji brakiem działań ze strony prezes TK Julii Przyłębskiej.

– Więc niech się Trybunał Konstytucyjny odkłóci, skoro jest wewnętrznie skłócony i weźmie się do roboty, zajmie się tym, co do niego należy – stwierdził w jednym z wywiadów.

Źródło: 300polityka.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...