Projekt "Chrońmy dzieci". Fogiel wskazał "kluczową kwestię"
W ostatni czwartek w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie odbyła się konferencja prasowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Tematem była inicjatywa ustawodawcza mająca na celu zatrzymanie seksualizacji dzieci. Jej autorzy, którzy domagają się ochrony najmłodszych w przedszkolach oraz szkołach, rozpoczęli właśnie zbiórkę podpisów pod projektem.
Projekt przygotował komitet obywatelski "Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców". Aby projekt mógł zostać złożony w Sejmie, musi podpisać się pod nim 100 tys. obywateli. Na uzbieranie podpisów komitet ma trzy miesiące.
Minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek poinformował, że politycy i działacze partii rządzącej będą zbierać w biurach poselskich i senatorskich podpisy pod inicjatywą obywatelską w sprawie ochrony dzieci.
Fogiel: Kluczowa kwestia
W sobotę na antenie Polskiego Radia 24 Radosław Fogiel podkreślił, że w kontekście pomysłu "Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców" mowa o obywatelskim projekcie ustawy, który objęła patronatem marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
– To jest inicjatywa samych obywateli, rodziców, zatroskanych tym, co w Polsce może jeszcze się nie dzieje, ale może szybko zostać przeniesione na polski grunt – powiedział polityk Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem, "kluczową kwestią jest uniemożliwienie jakiejkolwiek aktywności w szkołach organizacjom, instytucjom, osobom, które miałyby w jakikolwiek sposób dotykać kwestii związanych z seksualnością i seksualizacją dzieci". Jak zauważył, trudno się dziwić, że rodzice starają się reagować i zabezpieczyć swoje dzieci, niż reagować post factum.
W tej samej audycji członek Suwerennej Polski Jacek Ozdoba podkreślił, że inicjatywa "Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców" jest "bardzo ciekawa" i "należy o tym rozmawiać, bo dotyczy przyszłych pokoleń". – Dzieci trzeba chronić. Ideologia gender nie może wchodzić do szkół podstawowych – stwierdził.