Seksualizacja dzieci. Kaczyński: Te praktyki mają miejsce w niemal całej Polsce

Seksualizacja dzieci. Kaczyński: Te praktyki mają miejsce w niemal całej Polsce

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Roman Zawistowski
Chodzi o to, by dzieci nie były poddawane praktykom, które są dla nich z pewnością szkodliwe – powiedział prezes PiS w trakcie prezentacji projektu ustawy przeciwko seksualizacji dzieci.

W czwartek w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie odbyła się konferencja prasowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Tematem była inicjatywa ustawodawcza mająca na celu zatrzymanie seksualizacji dzieci. Jej autorzy, którzy domagają się ochrony najmłodszych w przedszkolach oraz szkołach, rozpoczęli właśnie zbiórkę podpisów pod projektem.

Stop seksualizacji dzieci

Jak powiedział Kaczyński, celem nowych przepisów jest niedopuszczenie do poddawania dzieci "praktykom, które są dla nich z pewnością szkodliwe i mogą prowadzić do zmian psychicznych, które będą przeszkadzały im w dorosłym życiu".

– O jakie zmiany chodzi? Przede wszystkim o seksualizację dzieci, także w przedszkolu – powiedział prezes PiS i dodał, że tego typu praktyki "mają miejsce w niemal całej Polsce". Środowisko autorów projektu ustawy chce ukrócić ten proceder i w tym celu przygotowało pakiet rozwiązań legislacyjnych. Swój podpis pod projektem złożyli prezes PiS oraz marszałek Sejmu.

– Jeżeli chodzi o dzieci, to tu muszą być ograniczenia. Osoby dorosłe same mogą podejmować decyzję, ale dzieci należy chronić. Chodzi o szkoły, dyrekcje i kuratoria. Ode mnie to tyle. Ja chciałbym tu podziękować tylko na koniec pani marszałek za tę inicjatywę i objęcie jej patronatem. To bardzo ważne – powiedział Kaczyński.

Niebezpieczne trendy

Elżbieta Witek podkreśliła, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu w placówkach oświatowych nie było takich zagrożeń jak obecnie.

– Przez 27 lat pracowałam z dziećmi i młodzieżą, od szkoły podstawowej po szkołę średnią. I muszę powiedzieć, że 20, 30 lat temu nie było takich zagrożeń na jakie narażone są nasze dzieci dziś. I do mnie zgłaszają się rodzice już od dosyć dawna, z prośbą, żeby pomóc im, żeby coś zrobić, żeby zatrzymać te niebezpieczne trendy, które pojawiają się wokół ich dzieci – powiedziała.

Czytaj też:
Kaczyński: Konstytucja 3 Maja stanowi autentyczny tytuł do uzasadnionej dumy
Czytaj też:
Kaczyński: Za PO-PSL obowiązywała koncepcja rozwoju polaryzacyjno-dyfuzyjnego

Źródło: Interia.pl
Czytaj także