Fogiel: Opozycja ukochała sobie Suwerenną Polskę w komisji sprawiedliwości
Zmian (na razie) nie będzie
Posłów z partii Zbigniewa Ziobry mieli zastąpić Waldemar Andzel, Zbigniew Babalski, Anna Paluch i Krzysztof Sobolewski. Przed głosowaniem opozycja pisała o "wojnie" w Zjednoczonej Prawicy i konflikcie Ziobry z liderami PiS. Portal 300polityka.pl spekulował, że za pomysłem zmian w składzie komisji miała stać chęć kierownictwa PiS zabezpieczenia wyniku głosowania nad ustawą o sędziach pokoju. Przypomnijmy, że uchwalenia przepisów w tej sprawie domaga się Paweł Kukiz, który w zamian głosował wspólnie z obozem władzy, gdy ważyły się losy najważniejszych dla PiS projektów ustaw (m.in. Polskiego Ładu). W sprawie wprowadzenia instytucji sędziów pokoju sceptyczny pozostaje minister sprawiedliwości i lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro. Ostatecznie PiS przegrało głosowanie w sprawie odwołania polityków Zbigniewa Ziobry.
214 posłów głosowało za zmianami w składach osobowych komisji sejmowych. 216 głosowało jednak przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu, co w praktyce oznacza, że wniosek nie uzyskał większości. "17 posłów z klubu PiS – w praktyce Ziobryści – głosowali przeciw razem z opozycją" – zauważa portal 300polityka.pl.
Fogiel komentuje
– Ja akurat siedzę w takim miejscu na sali sejmowej, że widziałem panią poseł Gasiuk-Pihowicz przesyłającą buziaczki w stronę polityków Suwerennej Polski. (...) Sam jestem zdumiony, że opozycja tak ukochała sobie Suwerenną Polskę w Komisji Sprawiedliwości – ironizował Radosław Fogiel z PiS na antenie Polsat News.
W tym kontekście, parlamentarzysta odniósł się też do wyborów parlamentarnych i kwestii wspólnego startu PiS i SP. – My nie będziemy szli w stronę opozycji i bawili Polaków przez miesiące jakąś historią o wspólnej liście. (...) My się skupiamy na kontynuowaniu pracy, którą Polakom obiecaliśmy, o listach będziemy rozmawiać za dłuższy czas – zapewnił.