Butelkomaty będą działać w Szczecinie. Za segregowanie śmieci mieszkańcy dostaną nagrody
Jak podaje reporterka radia RMF FM, w Szczecinie zainstalowane zostaną butelkomaty. Mieszkańcy wybrali ten pomysł w głosowaniu na najlepszą inwestycję w ramach budżetu obywatelskiego.
Nagrody za butelki
W mieście stanie pięć urządzeń, do których będzie można wrzucić puste butelki z tworzyw sztucznych. Urzędnicy szukają jeszcze firmy, która wykona automaty i znajdzie sposób na nagradzanie ludzi segregujących odpady. Dodatkowo w ramach projektu powinien powstać zdalny system zarządzania automatami i aplikacja mobilna do korzystania z programu lojalnościowego dla użytkowników.
– Segregowanie jest obowiązkowe i powinno się przede wszystkim odbywać w naszych domach. Butelkomaty można natomiast traktować jak dodatkowy gadżet, przypomnienie czy promocję sortowania odpadów. To taki sympatyczny dodatek, kiedy jesteśmy gdzieś w mieście, mamy butelkę plastikową, to zamiast wyrzucać ją do zwykłego pojemnika, możemy skorzystać z butelkomatu i skorzystać też na tym w formie jakiegoś bonusu – powiedziała Paulina Łątka ze szczecińskiego ratusza.
Nagrodę, jaką dostaną mieszkańcy za segregowanie śmieci mają wymyślić firmy startujące w konkursie na wykonanie zadania. Każda z nich powinna przygotować trzy propozycje.
Sposób na SUP?
Butelkomaty mogą okazać się przydatne producentom napojów w plastikowych opakowaniach. Unijna dyrektywa o jednorazowym plastiku (SUP) zakłada, że producenci w 2025 r. będą musieli zebrać 77 proc. wprowadzonych na rynek opakowań. Ustawa kaucyjna, która jest tak ważna dla producentów, umożliwiłaby wprowadzenie w Polsce systemu kaucyjnego, który usprawniłby proces odzyskiwania. Okazuje się jednak, że szanse na jego wprowadzenie maleją, a ustawa SUP jest w drodze do uchwalenia.
Paulina Kaczmarek, kierownik ds. zrównoważonego rozwoju w grupie spółek Danone w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przypomniała, że kara dla producenta za zerową zbiórkę przy wprowadzeniu 1 tys. ton opakowań wynosi 770 tys. zł.
"Te tysiąc ton w wyliczeniu przygotowanym na prośbę redakcji to hipotetyczny poziom produkcji raczej małej firmy. Duzi producenci napojów wprowadzają na rynek dużo więcej opakowań" – pisze "Rzeczpospolita".