"Mamy znaczne możliwości". Media: Grupa dywersantów szykuje atak na Moskwę
Brytyjski "The Times" przytacza wypowiedź dowódcy Legionu, który ukrywa się pod pseudonimem "Cezar", mówiącą o planach organizacji. Według rosyjskiego bojownika, jednostka będzie kontynuować naloty na rosyjską granicę, dopóki jej siły nie będą wystarczająco duże, aby zaatakować Moskwę.
– Mamy znaczne możliwości. Mamy moździerze, pojazdy opancerzone, "Stingery" [przenośny, kierowany pocisk ziemia-powietrze - przyp. red.], przenośne kompleksy przeciwpancerne i bardzo skuteczne drony rozpoznawcze – powiedział "Cezar" i dodał, że obecnie w Legionie walczy od 500 do 1000 bojowników.
– Nie jesteśmy przestępcami ani prywatną firmą wojskową, jak Grupa Wagnera. Wszyscy jesteśmy obywatelami Federacji Rosyjskiej. Niektórzy z nas służyli wcześniej w Siłach Zbrojnych – powiedział "Cezar".
Bojownik stwierdził również, że głównym celem Legionu jest obrona Ukrainy, wyzwolenie jej terytoriów, a następnie obalenie reżimu Władimira Putina.
Akcja bojowa
22 maja bojownicy "Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego” (RVC) i Legionu "Wolność Rosji” po raz pierwszy przekroczyli granicę z Federacją Rosyjską i weszli do okręgu grajworońskiego w obwodzie biełgorodzkim.
Początkowo bojownicy tłumaczyli, że chcą stworzyć strefę zdemilitaryzowaną między Rosją a Ukrainą i pokazać współobywatelom, ze możliwa jest walka z władzą Kremla. Później Legion ogłosił, że właśnie rozpoczyna się demilitaryzacja terenów przygranicznych Federacji Rosyjskiej.
Dywersanci
Na wielu filmach krążących w sieci uzbrojeni mężczyźni należący do RVC określają się jako rosyjscy "wyzwoliciele" i mówią, że pod koniec maja przekroczyli granicę, by walczyć z "krwawym putinowskim i kremlowskim reżimem".
RVC została założona w sierpniu ub.r. przez Denisa Kapustina, rosyjskiego nacjonalistę mieszkającego na Ukrainie. 17 maja organizacja ogłosiła na swoim kanale Telegram, że łączy siły z Legionem "Wolność Rosji".
Członkowie korpusu walczą na różnych frontach wojny na Ukrainie wraz z siłami ukraińskimi. Twierdzą, że od marca dokonali co najmniej trzech najazdów na obwód briański.