TSUE wydał wyrok ws. Polski. Złe wieści dla rządu
Trybunał ocenia, że reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości z grudnia 2019 r. narusza unijne prawo
Skargę do TSUE złożyła Komisja Europejska w 2021 roku, twierdząc, że nowelizacja prawa o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym i niektórych innych ustaw naruszają prawo Unii Europejskiej. Teraz TSUE zdecydowało, że Polska uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy art. 19, ust. 1, akapit 2 Traktatu o UE. Z wyroku wynika, że niezawisłość i bezstronność nie są w Polsce zagwarantowane.
"Wartość państwa prawnego stanowi o samej tożsamości Unii jako wspólnego porządku prawnego i została skonkretyzowana w zasadach przekładających się na prawnie wiążące zobowiązania państw członkowskich" – czytamy w komunikacie Trybunału.
Izba Dyscyplinarna powstała w 2018 roku i do początku była krytykowana przez opozycję oraz unijne instytucje. Izba zawiesiła szereg sędziów w tym m.in. sędziego Pawła Juszczyszyna czy Igora Tuleyę.
Skarga KE
Komisja Europejska w swojej skardze stwierdziła, że przepisy z 2019 roku nie pozwalają polskim sądom "na weryfikację, czy spełnione są unijne standardy dotyczące niezawisłego i bezstronnego sądu, poprzez uniemożliwienie kontroli sądowej zgodności z prawem powołania sędziów, a sędziom nieprzestrzegającym tego zakazu grozi postępowanie dyscyplinarne".
Na wniosek KE, wiceprezes TSUE postanowieniem z 14 lipca 2021 roku nakazała Polsce zawieszenie stosowania kwestionowanych przepisów, a w szczególności przepisów dotyczących kompetencji Izby Dyscyplinarnej SN do czasu wydania wyroku w sprawie.
KE wzywa Polskę do zapłaty kar
Przypomnijmy, że w październiku 2021 roku wiceprezes TSUE nałożył na nasz kraj 1 mln euro dziennej kary za niewykonanie orzeczenia TSUE. Chodzi o niezawieszenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Komisja Europejska zawiesiła na 5 miesięcy wysyłanie wezwań do zapłaty. Zrobiła to w odpowiedzi na list polskiej strony z 3 listopada 2022 r., w którym rząd Mateusza Morawieckiego prosił o zaprzestanie naliczania kar.
– Do czasu wydania przez KE oceny listu i argumentów, wezwania do zapłaty kar zostały wstrzymane. Jest to zwykła procedura, gdy otrzymujemy takie prośby, abyśmy mogli przeanalizować argumenty. Wezwania do zapłaty są następnie ponownie wysyłane, jeśli Komisja uzna, że naruszenie nadal występuje – poinformował w kwietniu rzecznik KE Christian Wiegand.
Rzecznik dodał, że KE po dokładnym przeanalizowaniu listu odrzuciła wniosek Polski, uznając, że dalej ma miejsce naruszenie praworządności. Wezwania do zapłaty zaczną zatem być znowu wysyłane.
Nieoficjalnie RMF FM pisze, że Bruksela liczyła na wdrożenie w Polsce kontrowersyjnej ustawy o Sądzie Najwyższym, która utknęła w Trybunale Konstytucyjnym. Krytycy tych rozwiązań wskazywali, że są one sprzeczne z ustawą zasadniczą i de facto oznaczałaby całkowite zdewastowanie polskiego porządku prawnego. Ustawa miałaby w teorii doprowadzić do odblokowania funduszy z KPO.